Pepe: W finale Ligi Mistrzów jestem za Manchesterem
Kilka wypowiedzi Portugalczyka
- W finale Ligi Mistrzów jestem za Manchesterem, ponieważ to my powinniśmy tam z nimi grać. Na szczęście wszyscy widzieli, co działo się w półfinale. Poza tym mam tam wielu przyjaciół, Andersona, który grał ze mną w Porto, czy Naniego, z którym gram w reprezentacji - powiedział dzisiaj Pepe w rozmowie z Punto Radio.
- Wszyscy widzieli, co działo się w półfinałach. W tej mojej akcji nie dotknąłem Alvesa. Dopiero po tym zaczął błyszczeć Messi, który w dwóch poprzednich meczach nie zrobił niczego, strzelił gola z karnego w Lidze i potem w drugim spotkaniu, w finale Pucharu Króla, nie zrobił niczego, żeby pomóc swojej drużynie. To była forma wykorzystania mojego wyrzucenia, szukali tego, po nim zrobili po prostu swoje.
- Mamy odczucie, że mogliśmy awansować. To wszystko nie zależało jednak tylko od nas. Sądzę, że UEFA i ludzie mediów, jakichś z Katalonii, wymyślili to sobie inaczej. Ponieważ Mourinho, dla przykładu, został ukarany za poprawne wykonanie swoich czynności. Wszyscy widzieli, co Busquets powiedział Marcelo. Do tego akcja, w której Pedro po normalnym starciu z Arbeloą łapie się nagle za twarz. Sądzę, że jeśli UEFA chce "fairplay", to musi przyglądać się takim sprawom.
- Przedłużenie umowy? Mam nadzieję, że zostanę tutaj na długo. Chcę robić tutaj dobre rzeczy. Rozmawiamy o tym z klubem od dwóch lat. Jednak powoli kończy się nam czas, bo niedługo zostanie mi tylko rok kontraktu, więc sprawa robi się poważna. Na pewno jednak niezależnie od wszystkiego do końca będę nosił koszulkę Realu Madryt z maksymalną determinacją. Zawsze mówiłem, że chcę tutaj zostać na zawsze, ponieważ ten klub świetnie mnie potraktował.
- Bramka z Realem Sociedad? Jeśli Cristiano by jej nie uderzył, to nie leciałaby w ten sposób. Dla mnie ten gol należy do Cristiano, a nie do mnie. Jestem przekonany, że w ostatniej kolejce i tak podwyższy swój dorobek. Ma świetną serię. Mam nadzieję, że strzeli więcej niż jedną bramkę. Do meczu z Almérią na pewno podejdziemy na poważnie, by kibice zobaczyli, że staramy się grać jak najlepiej przez cały rok - zakończył Portugalczyk.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze