Şahin: W Madrycie zawsze grali najlepsi
Wywiad z nowym piłkarzem <i>Blancos</i>
Jesteś już nowym zawodnikiem Realu Madryt. Co wiesz o historii swojego nowego klubu?
Coraz więcej.
Na przykład?
Wiem, że Real Madryt ma dziewięć Pucharów Europy i w jego szeregach zawsze grali najlepsi piłkarze na świecie. Bardzo mi się podoba cała historia Realu Madryt.
A którego piłkarza Realu Madryt podziwiałeś najbardziej? Na kim się wzorowałeś?
Bez wątpienia na Redondo. Bardzo mi się podobał jego styl gry. To, jak obchodził się z piłką.
Na kimś jeszcze?
Również bardzo lubiłem Gutiego. Oczywiście zawsze starałem się wzorować na tych zawodnikach, którzy występują na mojej pozycji. Ale też podziwiałem kunszt piłkarski Zidane'a, Ronaldo... W tej obecnej drużynie Realu Madryt nie da się nawet zliczyć tych fantastycznych zawodników - Casillas, Cristiano, Kaká... Mam nadzieję, że stanę na wysokości tych piłkarzy i historii klubu. Wiem, że będzie ciężko, ale mam naprawdę ogromny zapał związany z tym wyzwaniem. Jestem dumny, że mogę grać w klubie o tak wspaniałej historii.
Myślisz, że na boisku bardziej przypominasz Redondo czy Gutiego?
Nie chcę nikogo przypominać. Nie. Chciałbym się zapisać w historii tego klubu jako Nuri Şahin.
Zainteresowanie twoją osobą wykazało wiele innych klubów. Dlaczego akurat Real Madryt?
Ponieważ Real Madryt jest najlepszą drużyną na świecie. Ponadto gra w tym klubie zawsze była dla mnie marzeniem. Przeprowadzka do Hiszpanii w wieku 22 lat to coś najlepszego, co mogło mnie spotkać. Chcę się rozwijać jako piłkarz i nie mam wątpliwości, że gra w Realu Madryt mi w tym pomoże. To klub z wielkimi możliwościami, ponieważ zawsze walczy na wszystkich frontach. Tutaj grają najlepsi piłkarze na świecie. Już wiele razy to powtarzałem - to wielki krok naprzód w mojej karierze.
Kiedy sobie uzmysłowiłeś, że opuścisz Borussię Dortmund?
Szczerze mówiąc, to była najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Musiałem opuścić klub, który w wieku szesnastu lat dał mi szansę zadebiutować w Bundeslidze... W poprzednim tygodniu, po zdobyciu mistrzostwa, wszystko przyspieszyło.
Na pożegnalnej konferencji prasowej powiedziałeś, że miałeś już okazję porozmawiać z Mourinho.
Tak, rozmawiałem z nim. Jestem szczęśliwy, że będę mógł z nim pracować i uczyć się pod jego okiem. To wielka szansa dla mojej kariery.
W zespole Realu Madryt już teraz masz wielkiego przyjaciela - Özila. Co ci powiedział?
Jesteśmy przyjaciółmi. Bardzo często ze sobą rozmawiamy i wiem, że będzie dla mnie wielkim wsparciem. Jest bardzo zadowolony z mojego powodu. Dzięki jego doświadczeniu w Realu Madryt powinno mi być dużo łatwiej. To fantastyczny zawodnik. Cały czas wypowiada się o tym zespole w samych superlatywach. Sam Özil przyznał, że był zaskoczony tym, jak szybko udało mu się zaadaptować do tego klubu.
Obawiasz się tej zmiany? Nowy kraj, kultura, klub... Wielu zagranicznych zawodników nie potrafiło się odnaleźć w Realu Madryt.
Myślę, że moja przygoda w Holandii, kiedy grałem w Feyenoordzie, pomogła mi dojrzeć pod tym względem. Jestem bardzo rodzinnym człowiekiem - kocham spędzać czas z żoną i rodzicami. Chcę stworzyć w Madrycie własny przyczółek, w którym wraz z żoną będziemy wieść szczęśliwe życie. Żyję i pracuję dla futbolu.
Kiedy zaczniesz się uczyć hiszpańskiego?
Jak najszybciej. W Holandii było mi na początku ciężko. Czasami czułem się nawet sfrustrowany, że nie potrafię przekazać kolegom z zespołu tego, czego chcę. Oczywiście wszyscy znali angielski, ale to mi nie wystarczało. Teraz, w Madrycie chcę się jak najszybciej nauczyć hiszpańskiego.
Naprawdę ani trochę nie obawiasz się tej zmiany?
Nie. Skoro gra w Realu Madryt była moim marzeniem, to czego mam się teraz obawiać? Darzę ten klub i zawodników ogromnym szacunkiem. Wiem, że muszę się jeszcze dużo nauczyć, ale najważniejsze jest to, że podchodzę do tego z wielkim zapałem.
Jak przebiega rehabilitacja kolana?
Dobrze. Z każdym kolejnym dniem jest coraz lepiej. Kibice Realu Madryt mogą być w tej kwestii spokojni, ponieważ na pewno będę gotowy na okres przygotowawczy. Nie mogę się już tego doczekać.
Wielu widzi w tobie partnera w środku pola dla Xabiego Alonso. Co o nim sądzisz?
Jak już mówiłem, w Realu Madryt grają najlepsi piłkarze na świecie i on jest jednym z nich. Chciałbym już ich wszystkich poznać. Taka liczba tak świetnych zawodników działa na korzyść całego zespołu. Cieszę się, że będę mógł dzielić szatnię z takimi ludźmi.
Masz jakieś preferencje, jeśli chodzi o numer na koszulce?
Nie mam bladego pojęcia, z jakim numerem będę występował w najbliższym sezonie. Ale szczerze mówiąc, dla mnie nie ma różnicy. Jaki mi dadzą, taki będzie.
Podobno cała Turcja oszalała na punkcie twojego transferu do Realu Madryt.
Cieszę się, że moi rodacy są zadowoleni z mojego powodu. To dla mnie zaszczyt, że mogę grać dla Turcji i dla Realu Madryt. To niesamowite uczucie, że jestem pierwszym Turkiem w historii Realu Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze