Castilla niepokonana od siedemnastu meczów
Wychowankowie o krok od gry w <i>play-offach</i>
W starciu Castilli ze średniakiem grupy I rezultat nie mógł być inny niż wygrana canteranos. Podopieczni Torila, choć pozwolili rywalom na doprowadzenie do remisu, przez większość spotkania mieli wydarzenia pod kontrolą. Dzięki trafieniom Joselu, Sarabii i Moraty Królewscy wywieźli z Badajoz komplet punktów i na dwie kolejki przed końcem potrzebują jednego oczka, aby zapewnić sobie miejsce w play-offach. Po fenomenalnej rundzie rewanżowej zaskoczeniem i tragedią byłoby zaprzepaszczenie takiej szansy.
Wyniki 36. kolejki i aktualna tabela
Pierwsze akcje ofensywne zawdzięczaliśmy świetnie dysponowanemu Juanowi Carlosowi, który niepokoił defensywę Cd Badajoz strzałem z dystansu i odważnymi rajdami. Już trzecie poważniejsze zagrożenie w polu karnym gospodarzy zakończyło się golem Castilli. W 28. minucie Joselu otrzymał podanie od Sarabii i perfekcyjnie zmieścił piłkę między słupkiem a bezradnym Bruno.
Badajoz docierało w szesnastkę Królewskich wyłącznie po rzutach wolnych. Dwukrotnie z dośrodkowaniami radził sobie Mejias, ale za trzecim razem z najbliższej odległości pokonał go Solano. Mimo przewagi, wychowankowie Realu Madryt schodzili do szatni z remisem.
Scenariusz na drugą odsłonę był prosty - zagrać jeszcze bardziej intensywnie i myśleć wyłącznie o zdobyciu trzech punktów. Mnóstwo akcji przeprowadzano prawym skrzydłem i po dwóch wrzutkach z tej strony na listę strzelców mógł wpisać się Joselu. Najpierw jego główkę obronił Bruno, w 63. minucie bramkarza Badajoz uratowała poprzeczka. Mejiasa chwilę później wypróbował Teté, ale madridista był na posterunku.
Defensywę gospodarzy przełamał w 83. minucie Sarabia. Po strzale z rzutu wolnego futbolówka odbiła się od jednego z graczy i trafiła do siatki, dając Castilli cenne prowadzenie. Badajoz próbowało podjąć walkę w ostatnim minutach, jednak przyniosło to odwrotny efekt. Kontratak zamienił na trzecią bramkę niezawodny Morata.
Siedemnaście meczów bez porażki budzi podziw, ale będzie tylko pustą statystyką, jeśli canteranos nie zdołają awansować do play-offów. Najbliższa okazja już w niedzielę, gdy na swoim terenie podejmą rezerwy Rayo Vallecano. Rywal, choć zajmuje szóstą lokatę, nie ma już szansy na walkę o awans. My będziemy walczyć do ostatniej piłki.
Badajoz: Bruno; Jaraiz, Aloisio, Solano, Grillé; Parada, Cajoto; Curro, Teté, Viyuela (Álex Herrera min. 64); Amido Baldé (Órtiz min. 70).
Real Madryt Castilla: Tomás; Carvajal, Goni, Juanan, Casado; Merchán (Álex min. 67), Fran Rico; Juan Carlos, Juanfran (Morata, min.75), Sarabia (A.Martínez min. 85'); Joselu.
Bramki:
0:1, min.28.: Joselu,
1:1, min.44.: Solano,
1:2, min. 83.: Sarabia,
1:3, min. 92.: Morata.
Sędzia: Arias Madrid.
Żółte kartki: Badajoz - Baldé (min. 24.), Cajoto (min. 44.), Álex Herrera (min. 91.); Castilla - Goni (min. 44.), Carvajal (min. 48.) y Morata (min. 91.).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze