10 najbardziej interesujących meczów 2010 roku
Pozycje 9 i 10
10. Arsenal - Manchester United 1:3
Teraz może się to wydawać rzeczą dość osobliwą, ale kilkanaście miesięcy temu Wayne Rooney grał kapitalną piłkę. Wcześniej przez kilka sezonów pracował w cieniu Cristiano Ronaldo. W sezonie 2009/10 natomiast Manchester United zbudowany był wokół niego. I Rooney czerpał z tego pełną garścią.
Przez większość sezonu angielski zawodnik grał na pozycji klasycznej "9". Był typowym łowcą, krążącym w okolicach pola karnego i w samym polu, czekającym na ofiarę, czekającym na obsłużenie podaniem. W spotkaniu z Arsenalem natomiast Rooney zagrał jako tak zwana "fałszywa dziewiątka". Zbiegał do środka boiska, wyciągając tym samym z pola karnego środkowych obrońców Arsenalu. Nani i Park wykorzystywali ten fakt do przeprowadzania szybkich ataków. Zwłaszcza wtedy, gdy obrońcy rywala opuszczali przypisane im pozycje.
Druga i trzecia bramka dla Czerwonych Diabłów padła właśnie w wyniku niemożności poradzenia sobie przez podopiecznych Wengera z cofającym się do środka boiska Rooneyem. Pierwszy gol natomiast był dziełem Naniego, który zagrał najlepsze spotkanie od czasu założenia koszulki klubu z Old Trafford.
Pełen raport
9. Inter Mediolan - Chelsea 3:1 (dwumecz)
Czy Mourinho rzucił jakąś klątwę na swój były klub? Nie, on po prostu oszukał Carlo Ancelottiego w jednym z najlepszym taktycznych widowisk i zwycięstw ubiegłego roku.
Na San Siro Mourinho rozpoczął mecz ustawieniem 4-3-1-2. Dzięki temu Inter zdominował Chelsea w środku pola i zabiegł jej zawodników. Przy prowadzeniu 2:1 włoski zespół przeszedł na ustawienie 4-2-3-1, aby zażegnać niebezpieczeństwo ze strony bocznych obrońców rywala i bezpiecznie zakończyć mecz, zamknąć wynik.
Na Stamford Bridge Inter nie grał ani szczególnie defensywnie, ani szczególnie ofensywnie. I świetnie kontrolował przebieg meczu. Z czasem rósł wpływ na boiskowe wydarzenia Wesleya Sneijdera. To Holender asystował przy bramce Samuela Eto'o, która dala Interowi awans.
Pełen raport - 1 mecz
Pełen raport - 2 mecz
Następne pozycje wkrótce.
Fot.: Mourinho wraca z Interem Mediolan na Stamford Bridge.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze