Adebayor: Real Madryt zawsze był moim marzeniem
Napastnik po raz pierwszy w nowej roli
- Jestem bardzo wdzięczny Realowi Madryt. To naprawdę dla mnie wielka szansa. Czuję się tutaj jak w domu. W ciągu najbliższych sześciu miesięcy zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc drużynie wygrać trofea i przynieść klubowi chwałę. To dla mnie największe wyzwanie w życiu i jestem gotów stawić temu czoła - powiedział Emmanuel Adebayor podczas pierwszej konferencji prasowej jako piłkarz Realu Madryt.
- Rozmawiałem dziś rano z Mourinho i jestem szczęśliwy, że mogę grać w tym zespole. Zrobiłem wszystko, aby móc grać dla Realu Madryt. Mam nadzieję, że będę grał, a bramkami spłacę zaufanie, jakim mnie obdarzono. Nie jest tak, że pokłóciłem się z Mancinim. Po prostu postawili na innego zawodnika, a Real Madryt dał mi wielką szansę.
- Nie jestem tutaj, aby konkurować z Karimem Benzemą, czy kimkolwiek innym. Chcę, aby wszyscy zawodnicy dawali z siebie wszystko. Karim jest świetnym graczem, którego bardzo dobrze znam. Jesteśmy przyjaciółmi i szanuję go. Teraz gramy w jednym klubie i nie będziemy walczyć ze sobą, ale o trofea. Jesteśmy napastnikami i obydwaj możemy grać w zespole. Najważniejsze jest dobro klubu.
- Barcelona prezentuje wysoki poziom. Najważniejsze, żeby konkurować z nimi i starać się ich pokonać. Nie wiem czy to się nam uda w tym sezonie. Szczerze wierzę, że możemy z nimi wygrać. Gdyby tak nie było, to wszystko inne nie miałoby sensu. Zrobimy wszystko, aby tak się stało. Co prawda mamy kilka punktów straty, ale możemy to zniwelować. W składzie są Ronaldo, Kaká czy Benzema. Czuję się zaszczycony, że będę mógł z nimi grać.
- Barcelona to wielki klub, ale chciałem grać w Realu Madryt i nie żałuję, że nie trafiłem do Katalonii. Nie jest tajemnicą, że chcieli mnie, kiedy jeszcze grałem w Arsenalu, ale zawsze marzyłem o grze dla Realu Madryt, w barwach Blancos. Pochodzę z niewielkiego kraju w Afryce. Każdy będzie mnie wspierał podczas tej przygody - dodał.
- Na początku trenowałem w Togo. Potem przyszedł czas na Metz, Monaco, następnie Arsenal, a w końcu też i trudny okres w City. Teraz nareszcie będę mógł założyć koszulkę drużyny, o której marzyłem. Wiem, że nie będzie to łatwe, ponieważ presja jest ogromna. Chcę wrócić do gry na najwyższym poziomie. Wiele było wzlotów i upadków w mojej karierze, ale to wszystko mam już za sobą. Przyszedł czas na rok 2011. Dziękuję Bogu, że żyję i będę mógł teraz grać w koszulce Realu Madryt.
- Jestem w doskonałej kondycji. To jednak zależy od trenera Mourinho, czy zagram w ten weekend. Możliwe, że będę musiał poczekać mecz lub dwa. Myślę, że będę potrzebował trochę czasu, aby przystosować się do ligi. Jednakże wierzę w siebie. Wszyscy, którzy grają w tej lidze są bardzo dobrzy, więc nie będę mógł odstawać.|
- Piłka jest moją pasją. Kocham to, uwielbiam grać i zdobywać bramki. Ile strzelę goli? Jestem tutaj, aby starać się wygrywać spotkania i strzelić tyle, ile się da - zakończył.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze