Gol fantasma - była bramka czy jej nie było?
Kontrowersyjna akcja w meczu z Sevillą
W ostatniej minucie pierwszej połowy spotkania doszło do bez wątpienia najbardziej kontrowersyjnej sytuacji półfinałowego meczu z Sevillą. W sytuacji sam na sam z Ikerem Casillasem znalazł się Luís Fabiano, który minął bramkarza Realu Madryt i uderzył na pustą już praktycznie bramkę. W ostatniej jednak chwili do piłki dopadł Raúl Albiol, który czubkiem buta wybił futbolówkę, przekraczającą już linię bramkową. Arbiter bramki nie uznał i wszystko skończyło się na rzucie rożnym, co oczywiście rozwścieczyło wszystkich zawodników Sevilli i publiczność zgromadzoną na Sánchez Pizjuán.
Największy problem polega jednak na tym, że nawet liczne powtórki nie są w stanie jednoznacznie pokazać, czy piłka przekroczyła linię czy też nie. Według zasad bramka pada wtedy, gdy futbolówka przekroczy linię bramkową całym swoim obwodem, a nie tylko powierzchnią, która dotyka murawy. Wydaje się zatem, że bramki ostatecznie rzeczywiście nie było, ale nie ma wątpliwości, że arbiter mógłby się wybronić z każdej decyzji.
Zdjęcia z tej kontrowersyjnej sytuacji znaleźć można tutaj.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze