Mou zabrania Valdano wejść do szatni
Konflikt narasta
José Mourinho wciąż podwyższa napięcie. W niedzielę po meczu z Mallorcą Portugalczyk stwierdził: "Rozmawiam tylko z Florentino Pérezem i José Ángelem Sánchezem". Teraz poszedł jeszcze dalej. Jak dowiedział się dziennik As, Mourinho zabronił Jorge Valdano pojawiania się w szatni przed i po meczach. Dyrektor generalny praktykował takie zachowanie od początku swojej pracy na tym stanowisku. W niedzielę widziano Argentyńczyka w korytarzu prowadzącym na płytę boiska, ale w szatni Valdano się już nie pojawił.
Mourinho nie chce także, by dyrektor przyjeżdżał do Valdebebas na treningi jego drużyny. Valdano w miasteczku sportowym pojawiał się zwykle na początku sezonu i określonych sytuacjach, ale teraz Portugalczyk zabronił mu nawet tego. Jedynie Pardeza, jako dyrektor sportowy, ma według trenera prawo pojawiać się na treningach i osobiście sprawdzać sytuację w drużynie.
Wydaje się, że największy problem ma obecnie Florentino Pérez. Mourinho już podobno powiedział piłkarzom, że jeśli ma zostać w czerwcu w Madrycie, to tym, który opuści klub, musi być Valdano. Jeśli Argentyńczyk pozostanie w Realu, szkoleniowiec Królewskich na pewno odejdzie. To już wielki problem i prezes musi rozwiązać go jeszcze przed zakończeniem obecnego sezonu.
Przypomnijmy, że Florentino Pérez wzmacniał już pozycję dyrektora generalnego 20 grudnia: "To Valdano jest tym, który najlepiej reprezentuje wizerunek klubu". To nie wystarczyło, napięcie narastało i teraz trzeba ten problem rozwiązać jak najszybciej. Sam Valdano stwierdził w środę, że "nie ma żadnego problemu z Mourinho". Jak widać, Portugalczyk nie podziela jego opinii...
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze