Advertisement
Menu
/ marca.com

Mourinho: To był najlepszy rok w całej mojej karierze

Przedmeczowa konferencja z portugalskim szkoleniowcem

- Powalczymy jutro o trzy punkty, bez względu na wszelkie nieobecności. Real Madryt i Sevilla, pomimo różnych celów, zagrają o zwycięstwo. My potrzebujemy go do pozostania w czołówce ligi, oni do udziału w europejskich pucharach. O sukcesie mogą przesądzić kibice. Od początku, bez względu na to, jak graliśmy, zawsze byli z nami. Dwa mecze, które pozostały nam w tym roku, są dla nas bardzo ważne. Jeśli mogę, chciałbym przekazać coś wszystkim fanom. Damy z siebie wszystko i z wami po naszej stronie zwycięstwo będzie możliwe.

- Zespół Manzano składa się z bardzo utalentowanych piłkarzy. Mam dla ich trenera wiele szacunku. Zaczekam, by go przywitać, podobnie jak robiłem to ze wszystkimi innymi szkoleniowcami, którzy przyjeżdżali do Madrytu.

- Wszelkie pogłoski o Casillasie i Ronaldo mają na celu jedynie napędzanie gazetom sprzedaży, nic więcej. Gdy brakuje gorących tematów, pojawiają się takie właśnie informacje. Są plotki, które nie czynią szkód, jak na przykład wymyślone transfery, są jednak i takie, które szkodzą wizerunkowi piłkarzy. W naszej szatni nie ma problemów. Nie chcemy przyłączać się do tej gry, jednak nie mamy wewnętrznych kłopotów.

- Zarówno Ramos, jak i sztab medyczny wiedzieli, że mamy braki kadrowe i możliwość odzyskania każdego kontuzjowanego piłkarza byłby bardzo pomocna. Szczęśliwie Sergio jest już do mojej dyspozycji, chce zagrać i zagra. Marcelo jest nieobecny, dlatego Ramos wystąpi jutro na prawej stronie, a Arbeloa na lewej. Jeśli Sergio będzie odczuwał po meczu najmniejsze choćby problemy, będzie miał całą przerwę świąteczną na powrót do zdrowia. Jako jeden z kapitanów i członek zespołu zrobił wszystko, by móc jutro wystąpić.

- W kwestii Ramosa i Arbeloi nie chodzi o negatywne działania jednego, ale o pozytywne drugiego. Dla piłkarza takiego jak Arbeloa byłoby niesprawiedliwym, gdyby grał na prawej obronie tylko podczas nieobecności Ramosa lub w zastępstwie za Marcelo. Moim zdaniem w pełni zasługuje na miano podstawowego gracza. Za każdym razem radził sobie bardzo dobrze. To nie krytyka w stronę innych, ale pochwała dla Arbeloi. To również sygnał dla reszty zespołu mówiący, że miejsce w składzie zdobywa się pracą na boisku i treningach i każdy może o nie walczyć.

- To był najlepszy rok w całej mojej karierze. W skali od jednego do dziesięciu oceniłbym go na jedenaście. Wygrałem wszystkie rozgrywki, w których występowałem, a w Madrycie wciąż nie straciłem szans na żaden z tytułów. Liga nadal jest otwarta. W Pucharze Króla i Lidze Mistrzów zakwalifikowaliśmy się do jednej ósmej, do tego fazę grupową skończyliśmy jako najlepszy zespół w Europie. Jak na razie sezon rozwija się perfekcyjnie.


- Dobrze, że Benzema gra od początku, gdy mecz układa się po naszej myśli. Przy stanie trzy do jednego w Saragossie przez ostatnie dwadzieścia minut nie potrzebowaliśmy napastników, w pełni kontrolowaliśmy spotkanie. Problemy pojawiłyby się jednak, gdybyśmy zaczęli przegrywać lub remisować, a ja chciałbym przeprowadzić zmianę ofensywną. Dlatego właśnie muszę przewidzieć wydarzenia i wybrać, czy powinien zacząć na boisku, czy na ławce. Przeciwko Valencii spodziewałem się trudniejszego spotkania, dlatego Karim był rezerwowym. Oczywiście dla niego najlepiej by było, gdyby zagrał od początku, podobnie zresztą jak dla Ronaldo i Di Maríi, przyzwyczajonych do gry z trzema piłkarzami ofensywnymi.

- Kaká był na dzisiejszym treningu pełen emocji. Naszym celem jest obecnie, by do środy pracował z kolegami. Chcemy, aby po Świętach rozpoczął jeszcze intensywniejsze treningi i w połowie stycznia wrócił do gry lub przynajmniej na ławkę.

- Pogłoski o zgrupowaniu ostatniego dnia roku są nieprawdziwe. Ja będę świętował w domu. Jeśli piłkarze chcą się zgrupować, niech to zrobią, jednak moi asystenci i ja będziemy z naszymi rodzinami.

- Reakcje z zewnątrz nigdy mnie nie załamują. We Włoszech cierpiałem dużo więcej, niż tu. Tam po każdym meczu miałem konferencje prasowe trwające półtorej godziny. To męczące, ponieważ po ostatnim gwizdku jest się zmęczonym, ma ochotę na spędzenie pięciu minut z prasą i pójście do domu. Tutaj muszę jedynie martwić się o to, kiedy mam wyjść do dziennikarzy, bo ktoś delikatniejszy chce wybrać sobie odpowiedni moment na rozmowę z mediami. Muszę brać to pod uwagę, ale nie jestem wyczerpany. Współpraca z klubem układa się bardzo dobrze, idziemy w tym samym kierunku, mamy tę samą filozofię, a to nigdy mnie nie zmęczy.

- Czy obejrzę mecz Barcelony z Espanyolem? Nie, założę koszulkę Intreu i będę oglądał jego spotkanie. Chcę, by został mistrzem świata, chcę, by przez rok nosił na piersi potwierdzający to znak. Rozegraliśmy pięćdziesiąt siedem spotkań, by dotrzeć do tego finału, dlatego teraz nie mogą zawieść.

- Nie wiem, czy obecny moment jest najlepszym na potyczkę z Sevillą. Są bardzo dobrą drużyną, bez względu na osiągane ostatnio wyniki. Nie możemy narzekać na braki kadrowe, musimy zagrać najlepiej, jak potrafimy. Liga wciąż jest otwarta, nie wolna nam jednak stracić więcej punktów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!