Emery: Trzeba mieć też ludzkie cechy
Szkoleniowiec Valencii oburzony dosłownie wszystkim
- Mecz był meczem do momentu wyrzucenia Albeldy. Arbiter liniowy się pomylił i Real to wykorzystał. Spotkanie zostało uzależnione od tej decyzji, po niej nie graliśmy na takich samych zasadach - powiedział po meczu szkoleniowiec gości, Unai Emery. - To był błąd w każdym świetle i był tak zły, że wyczerpał nasze możliwości. Byliśmy na tej samej pozycji, co liniowy. Pomyłki arbitrów więcej kosztują właśnie na takich stadionach i dotykają bardziej mniejsze drużyny. A teraz co? Mam wymierzyć sprawiedliwość na liniowym? Jednym słowem można wyrządzić wielką krzywdę.
- Wszystko, o czym mówię, pojawiało się już wcześniej i pojawiło się wczoraj. Wyjeżdżamy bardzo zranieni. Chyba powinniśmy przegrać, ale... Chcieliśmy pomagać sędziemu, ale to jest tak trudne. Co powiedziałem piłkarzom? Po prostu, że idziemy dalej. To, co wydarzyło się tutaj, zostaje po prostu w raporcie pomeczowym.
- Druga bramka padła po kontrze, w której faulowany był Banega.
Emery na koniec wypowiedział się o zmianie, którą do klubu wprowadził Mourinho, chociaż prawdopodobnie o niej nie wiedział. Chodzi o to, że najpierw po meczu dla mediów wypowiada się trener gospodarzy, dopiero po nim szkoleniowiec gości. - To, że muszę wejść do sali prasowej po trenerze gospodarzy, jest brakiem szacunku. Zdarzyło mi się to po raz pierwszy. Nawet jeśli on się spieszył. Można być świetnym trenerem, ale trzeba mieć też cechy ludzkie. Podałem mu rękę i pogratulowałem, ale powinniśmy być naprawdę szanowani, kiedy przyjeżdżamy tutaj grać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze