Przed meczem z Ajaxem
Wtorek, 20:45
„Nie myślimy o Barcelonie”, powiedział Marcelo po meczu z Athletikiem Bilbao, mając na uwadze dzisiejsze spotkanie w Lidze Mistrzów. Słowa to równie słuszne, co nierealne, niemożliwym bowiem wydaje się zapomnienie o nadchodzącym wielkimi krokami pojedynku odwiecznych rywali, nawet w perspektywie wcześniejszej konfrontacji z czterokrotnym zdobywcą Pucharu Europy. W każdym innym tygodniu mecz Realu Madryt z Ajaxem elektryzowałby piłkarski świat, nie co dzień bowiem na boisku spotykają się tak utytułowane drużyny, zrządzeniem losu jednak tym razem wizyta w Amsterdamie będzie dla Królewskich jedynie ostatnim sprawdzianem przed bitwą na Camp Nou.
Czy jednak oznacza to, że z czystym sumieniem będziemy mogli zignorować dzisiejszy mecz, a zamiast niego wybrać pełne dramaturgii dzieło ze świata polskich seriali lub polityczne przepychanki na jednym z kanałów publicystycznych? Cóż, o ile nie mam wątpliwości co do tego, że spotkanie będzie rozgrywane w cieniu poniedziałkowego El Clásico, o tyle z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że nawet pomimo tego piętna warto będzie i tym razem poświęcić czas na obejrzenie w akcji José Mourinho i jego piłkarzy. Ciężarem gatunkowym potyczka z Ajaxem nie zbliży się do Derbów Europy nawet na pięćset kilometrów dzielące Amsterdam od Barcelony, z całą pewnością nie będzie to jednak mecz o nic, tym bardziej, że wszelkie sentymenty związane z nadchodzącym klasykiem dotyczyć będą wyłącznie jednego z zespołów.
Piłkarze ze stolicy Holandii zagrają dziś o życie, porażka przy jednoczesnym zwycięstwie Milanu ostatecznie bowiem pozbawi ich szans na awans do kolejnej rundy. W przypadku wywalczenia z Królewskimi choćby punktu, co nie jest nieprawdopodobne, wszak w siedmiu dotychczasowych meczach z Realem Madryt przegrali zaledwie dwukrotnie, sprawa ich występu w fazie pucharowej rozstrzygnie się za dwa tygodnie na San Siro. Nóż na gardle, a także chęć zwyciężenia z niepokonaną do tej pory maszyną Mourinho bez wątpienia uczynią z Ajaxu niezwykle wymagającego przeciwnika, który nawet przez chwilę nie pomyśli o daniu Blancos choćby najmniejszej taryfy ulgowej. Wbrew pozorom będzie to jednak mecz ważny również dla Królewskich. Piłkarze, z pewnością odpowiednio zmotywowani przez nieznoszącego porażek José, będą chcieli przed El Clásico zachować miano niepokonanych, a także, na kolejkę przed zakończeniem fazy grupowej Ligi Mistrzów, zapewnić sobie pierwsze miejsce, gwarantujące spokojny mecz z Auxerre oraz teoretycznie łatwiejszego przeciwnika w urastającej już do miana symbolu jednej ósmej.
W osiągnięciu założonego celu, poza wolą walki piłkarzy Ajaxu, przeszkodzić może planowana ponoć poważna przebudowa jedenastki, która od pierwszej minuty wybiegnie na murawę Amsterdam ArenA. José Mourinho będzie musiał pogodzić chęć kontynuowania serii zwycięstw z oszczędzaniem kluczowych piłkarzy przed meczem z Barceloną, z drugiej jednak strony występ nominalnych rezerwowych może paradoksalnie podziałać na korzyść drużyny z Madrytu, każdy z nich będzie bowiem chciał zrobić wszystko, by dobrą postawą zaskarbić sobie przychylność szkoleniowca i może nawet w ostatniej chwili wskoczyć do kadry na Dumę Katalonii. Wiadomo, że do Amsterdamu nie pojadą narzekający na urazy Carvalho, Khedira i Higuaín. Mourinho słusznie chyba stwierdził, że profilaktyczne pozostawienie w domu murowanych kandydatów do zagrania na Camp Nou będzie najlepszym możliwym rozwiązaniem, w związku z czym okazję zaprezentowania się od pierwszych minut otrzymają najpewniej Albiol, Lass lub Granero i Benzema. Prócz nich szansę mają dostać także Arbeloa i bohater z meczu przeciwko Milanowi, Pedro León. Z kolei Xabi Alonso i Cristiano Ronaldo, będący do tej pory filarami gry ofensywnej Królewskich, poczynania kolegów oglądać będą z ławki rezerwowych. O ile Alonso na plac gry wejdzie pewnie tylko w przypadku utrzymującego się niekorzystnego wyniku, o tyle portugalski crack niemal na pewno wystąpi bez względu na sytuację na boisku, czy to w celu ratowania drużyny, czy też jedynie dla rozgrzania się przed starciem z obroną Blaugrany.
Na żadne niewymuszone rotacje nie pozwoli sobie natomiast Martin Jol. Zajmujący obecnie czwarte miejsce w Eredivisie Ajax najbliższy mecz ligowy zagra z przedostatnim Venlo, dlatego holenderski szkoleniowiec będzie mógł pozwolić sobie na wystawienie przeciwko Królewskim swoich najcięższych dział. Mowa tu przede wszystkim o najlepszym strzelcu drużyny z Amsterdam Arena, Mounirze El Hamdaouim, mającym na koncie jedenaście bramek zdobytych w piętnastu ligowych spotkaniach, a także trafienie przeciwko Milanowi. Obronę Blancos najpewniej nękał będzie również bardzo dobrze radzący sobie na ostatnich Mistrzostwach Świata Urugwajczyk, Luis Suárez. Strzelec siedmiu jak dotąd ligowych goli dostał w sobotnim meczu przeciwko PSV wykluczającą go z następnej kolejki czerwoną kartkę, w związku z czym będzie mógł poświęcić dziś całą swoją energię na wydarcie Królewskim cennych punktów. Pozostali powołani to Maarten Stekelenburg, Jeroen Verhoeven, Gregory van der Wiel, Toby Alderweireld, Jan Vertonghen, Eyong Enoh, Miralem Sulejmani, Christian Eriksen, Siem de Jong, Urby Emanuelson, André Ooijer, Rasmus Lindgren, Teemu Tainio, Demy de Zeeuw, Oleguer Presas, Aras Ozbiliz oraz, mający nienajlepsze wspomnienia z pierwszego spotkania strzelec bramki samobójczej, Vurnon Anita.
W pierwszym meczu Królewscy gładko poradzili sobie z piłkarzami Ajaxu, którzy pogromu uniknęli tylko dzięki wyjątkowej nieskuteczności podopiecznych José Mourinho. Dziś o tak przekonywające zwycięstwo będzie dużo trudniej, bo i okoliczności są zgoła odmienne. Wciąż oczekujemy od Blancos trzech punktów, tym razem jednak nie za wszelką cenę, a już na pewno nie kosztem kartek i kontuzji, powoli wchodzimy bowiem w część sezonu, w której te właśnie elementy potrafią zaważyć na końcowym sukcesie. W meczu na Bernabéu Real Madryt pokazał, że potrafi wygrywać efektownie. Dziś mam nadzieję udowodni nam, że potrafi także zwyciężać mądrze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze