Rehabilitacja Kaki na ostatniej prostej

Kaká jest już o krok od powrotu do pełnej sprawności. Wczoraj w miasteczku sportowym Valdebebas brazylijski zawodnik poddał się testom medycznym, po których sztab medyczny Realu Madryt wydał jednoznaczną opinię - chrząstka w operowanym kilka miesięcy temu lewym kolanie jest już w pełni sprawna i zdrowa, co oznacza, że Brazylijczyk będzie mógł w najbliższych dniach rozpocząć ostatni etap rehabilitacji i powrócić do pracy na murawie. Oczywiście Kaká jest świadom tego, że przed nim jeszcze dużo pracy zarówno na sesjach porannych, jak i popołudniowych, ale w końcu, nieco ponad sto dni po zabiegu chirurgicznym, widzi światełko w tunelu.

Wyniki wczorajszych badań to ogromny krok naprzód w rehabilitacji zawodnika. Brazylijczyk był wczoraj wyraźnie uszczęśliwiony i podekscytowany, ponieważ w końcu odczuwa wyniki mozolnych i ciężkich ćwiczeń. Ostatnie trzy miesięcy były dla Kaki prawdziwą męczarnią - nie było dnia, w którym zawodnik nie stawiłby się w Valdebebas, wykonując średnio sześć godzin ćwiczeń dziennie. Wszystko zmieniło się właśnie wczoraj, kiedy to brazylijski crack w końcu usłyszał, że rehabilitacja kontuzjowanego kolana jest na ostatniej prostej i wkracza w ostatnią fazę.

Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to w ciągu najbliższych dziesięciu dni Kaká powinien zacząć biegać i pracować na murawie. Wczoraj Brazylijczyk nie potrafił wręcz ukryć swojej radości. "To dzień pełen dobrych wiadomości", powiedział po nakręceniu krótkiego spotu reklamowego z udziałem młodych kibiców. Z wyników badań równie bardzo ucieszył się José Mourinho, który nigdy nie ukrywał, że wierzy w Brazylijczyka i widzi w nim wielkie wzmocnienie zespołu po zimowej przerwie. Oczywiście powrót Kaki do gry nie jest jeszcze dokładnie określony, ale wszystko wskazuje na to, że dojdzie do niego na początku stycznia. Możliwe, że swoją pierwszą szansę dostanie w 1/8 finału Copa del Rey.