Czy odegranie plecami to brak szacunku dla rywala?

Zagranie plecami przez Cristiano Ronaldo nie spodobało się graczom Atleti. W ostatnich minutach meczu, przy wyniku 2:0, Cristiano uderzył ze skrzydła na bramkę De Gei, młody Hiszpan odbił wysoko piłkę z powrotem do Portugalczyka. Cristiano stanął sobie jak gdyby nigdy nic i pozwolił piłce odbić się od swoich pleców jednocześnie kierując ją do stojącego niedaleko Xabiego Alonso, który następnie dośrodkował w pole karne. Piłkę po strzale głową Sergio Ramosa od bramki dzieliło naprawdę niewiele.

Po zakończeniu akcji do zawodnika Królewskich podbiegł Raúl García, by zganić go za jego zagranie. "Przy 0:0 tak nie robisz, co? W*** cię". Cristiano bez namysłu odpowiedział: "C*** ci w d***". Na tym wymiana uprzejmości między oboma zawodnikami się zakończyła, ale do Cristiano podszedł jeszcze Valera i powiedział: "Nie rób tak".

Po meczu gracze gości niechętnie oceniali zagranie Cristiano. - Prowokował, ale on taki jest, nic więcej nie mogę powiedzieć - stwierdził José Antonio Reyes. Z kolei Álvaro Domínguez dodawał, że "takie zagranie przy wyniku 2:0 to głupota i prowokacja".

W strefie mieszanej po meczu jedynie Sergio Ramos nie miał zastrzeżeń do zachowania Portugalczyka i przypominał, że na boiskach w Hiszpanii wcześniej takie zagrania prezentowali między innymi Ronaldinho czy Ibrahimović. - Kiedyś zrobił to Ibrahimović, także inni zawodnicy, i nic się nie działo, to był pokaz umiejętności, nic więcej - powiedział obrońca Królewskich.

Ta akcja podzieliła nie tylko zawodników, ale także dziennikarzy Marki, którzy postanowili zacząć debatę i zorganizowali nawet ankietę.
Czy zagranie plecami Cristiano Ronaldo w derbach było okazaniem braku szacunku?
Tak - Santiago Siguero
Cristiano ma wiele świetnych cech, ale także złych. Zagranie plecami było niepotrzebną przechwałką. 89. minuta, wygrany mecz, rozbity rywal, czyste spotkanie. To nie było potrzebne. Tak, wiem, że jego fani tłumaczą to zagranie tym, że Cristiano musi robić takie rzeczy, by "się aktywować". Jeśli tak jest, niech tak robi na początku meczu, a nie na końcu. Co więcej, by się aktywować tak naprawdę, by dostać zastrzyk pozytywnej energii, nie lepiej byłoby zdobyć genialną bramkę, przeprowadzić akcję taką, jak Özil czy minąć trzech rywali i otworzyć partnerowi drogę do bramki?

Cristiano, co więcej, zrobił to w meczu, w którym specjalnie nie błyszczał. Pokazał swoje lamparcie buty, ale nie był bohaterem meczu. Szukał sytuacji, jak zawsze, ale skończył mecz na tarczy. Na szczęście dla Realu, ekipa go nie potrzebowała. Miał swój moment dzięki akrobatycznemu zagraniu, ale Bernabéu chce widzieć piłkarza, a nie akrobatę. Dlatego, że kibice wiedzą, że to kawał piłkarza...

Nie - David Padilla
Jestem trochę zmęczony tym, że każda akcja Cristiano Ronaldo jest wyolbrzymiana. Portugalczyka analizuje się pod lupą pod względem każdego detalu. Sprawa zagrania plecami skończyła się dyskusją, która ani trochę mi się nie podoba, to był po prostu sposób, który wykorzystał Cristiano, żeby podać piłkę. Nie miał wtedy zbyt wielu opcji. Nie zauważyłem w tej akcji żadnej prowokacji i absolutnie odrzucam możliwość, że on zrobił to tylko, żeby upokorzyć piłkarzy Atlético. Podanie klatką piersiową to też prowokacja? Jeśli idziemy tą drogą, to futbol jest pełen prowokacji.

CR7 podchodzi do każdego meczu tak samo. Na poważnie. Nie ma znaczenia czy to Liga, Puchar, Champions League czy sparing. Wykonuje sztuczki w każdym spotkaniu i każdej minucie meczu. Nie ma dla niego znaczenia czy mecz jest rozstrzygnięty. Cristiano to wyjątkowy zawodnik, a wyjątkowi piłkarze mają swoje zachcianki. Gorzej byłoby gdyby przez cały mecz rewanżował się za "pieszczoty", które oferują mu rywale.

Ankietę znajdziecie tutaj. [Pytanie: Czy zagranie plecami Cristiano Ronaldo w derbach było okazaniem braku szacunku? Opcje: Nie (No) lub Tak (Sí)]

Na koniec film z całą sytuacją i spięciem z zawodnikami Atleti: