Hércules realnie obnażony
1:3 na wyjeździe z pogromcą faworytów
Real Madryt wybrał się do Alicante, aby w tej pięknej miejscowości ugruntować pozycję lidera La Liga. Pomimo szumnych i dość buńczucznych zapowiedzi trenera herkulesowych i jego piłkarzy, skończyło się wynikiem 1:3 dla madryckich.
Już w 3. minucie spotkania David Trezeguet otworzył wynik uderzeniem głową po dośrodkowaniu z prawej strony boiska. Francuz wyraźnie ma patent na Real, któremu strzelił już czwartą bramkę w karierze (trzy w barwach Juventusu). Do dośrodkowania dopuścił Marcelo, w polu karnym pogubił się Pepe - obie te sytuacje w tym sezonie występują nad wyraz rzadko, tym razem wydarzyły się niemal jednocześnie.
Real rozpędzał się powoli, w pierwszej połowie wyraźnie brakowalo przyspieszenia i pomysłu na grę. Ponadto gospodarze w zasadzie odpuścili sobie środek pola, bronili skomasowanie, a pod bramkę Królewskich przedostawać się chcieli prostymi środkami, szybkimi podaniami i bezkompromisowo. I trzeba przyznać, że kilka razy udało im się poważnie Ikerowi Casillasowi zagrozić.
Po przerwie zobaczyliśmy Real odmieniony. Nasz portero rzucił po meczu, że był to wynik słów Mourinho w szatni. Co powiedział Portugalczyk? W każdym razie efektem był broniący się, momentami chaotycznie, Hércules, oraz trzy gole dla Los Merengues. W każdym z nich wielką rolę miał Cristiano Ronaldo, w dwóch wprowadzony po przerwie Karim Benzema. Może wreszcie nastąpi przełamanie u Francuza. Wobec braku formy el Pipity, Karim potrzebny jest nam ogromnie.
Gwoli podsumowania, Real Madryt osiągnął cel zdobywając trzy punkty i utrzymując fotel lidera La Liga. Trzy bramki zdobyte również wpisują się w zwyczaj tego sezonu - strzelamy dużo i często, tracimy co najwyżej raz. Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej.
Hércules: Calatayud; Cortés, Rodríguez, Pamarot, Peńa, Tiago Gomes, Fritzler, Aguilar, Thomert (Sendoa, m.50), Valdez (Portillo, m.80), Trezeguet (Rufete, m.67).
Real Madryt: Casillas; Ramos, Carvalho, Pepe (Benzema, m.75), Marcelo, Ozil (Arebeloa, m.83), Khedira, Xabi Alonso, Di María, Cristiano Ronaldo, Higuaín (Albiol, m.83).
Bramki: 1-0. Min.2: Trezeguet. 1-1. Min.52: Di María. 1-2. Min.82: Cristiano Ronaldo. 1-3. Min.86: Cristiano Ronaldo.
Sędzia: Clos Gómez.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze