Dziennikarze przewidują
Przed meczem Realu Madryt z Hérculesem
Guillem Balaque, skysports.com
- Podoba mi się praca, jaką wykonują w Alicante. Zaskakującym jest, że znaleziono tam pieniądze na sprowadzenie takich zawodników, jak David Trezeguet i Nelson Valdez. To drużyna, która ma potencjał na zakończenie sezonu w środku tabeli. Muszą jednak znaleźć odpowiedni rytm i konsekwencję w osiąganych wynikach. Ciekawie będzie obserwować ten klub przez najbliższych kilka lat, zwłaszcza jeżeli utrzyma dotychczasowy poziom rozwoju.
- Real Madryt wygląda bardzo solidnie - każdy pracuje dla każdego, taki Ángel Di María grał w ostatnim meczu ligowym jako prawoskrzydłowy, lewoskrzydłowy i boczny obrońca! Argentyńczyk musiał opuścić boisko w ostatnich minutach z powodu skurczów, a Mourinho całkowicie słusznie zażądał owacji publiczności dla schodzącego z boiska piłkarza. Sytuacja była zresztą nietypowa, ponieważ Portugalczyk dokonał już wcześniej trzech zmian i musiał kończyć mecz w dziesięciu. Nie wahał się jednak ani chwili, danie odpoczynku jednemu ze swoich ciężko pracujących podopiecznych było o wiele ważniejsze. Di María jest bardzo szybki, myślę jednak, że to właśnie ciężka harówka, jaką uskutecznia na boisku, wywiera tak duże wrażenie na Mourinho. To samo można powiedzieć o Marcelo, który w tym sezonie gra lepiej w obronie także dlatego, że nie musi tak często biegać do ataku.
Tim Stannard, fourfourtwo.com
- W tej kolejce La Liga Real Madryt ma pełne prawo wątpić w trzypunktowy sukces. Hércules ograł już Barcelonę, Sevillę i sprawił wielkie cierpienia Villarrealowi remisując 2:2. Dlatego spodziewam się sporego wyzwania, jakie stanie przed Realem w sobotni wieczór.
- Problem w tym, że zespół z Alicante stanie do boju bez wypożyczonego z Twierdzy Posępnego Czerepu małego geniusza Roystona Drenthe. Holender nie zagra, chyba że klub zapłaci Realowi dwa miliony euro (!). "Może mógłbym sam zapłacić?", zastanawiał się piłkarz kilka dni temu.
Typ: remis.
Eduardo Alvarez, espn.com
- Mourinho uniknął powtórki z Alcorconu, tego długiego, bardzo głębokiego cienia sprzed roku. Chociaż remis z Murcią na wyjeździe jest rozczarowujący, to z pewnością nie jest katastrofą. Madryckie media koncentrują się jednak na tematach ważniejszych, lecz niekoniecznie dla Realu lepszych: Czy kariera Benzemy w Realu dobiega końca i czy prawdą jest powrót do Mediolanu Kaki w styczniu przyszłego roku? Uwaga, to ważne - Brazylijczyk nadal jest członkiem kadry Realu Madryt (to na wypadek, gdyby ktoś z Was zapomniał). I trzecia kwestia, czy Royston Drenthe zapłaci dwa miliony euro, by zagrać dziś przeciwko Realowi, jak odważnie/nonsensownie zasugerował.
- Sobotni mecz to ponowne spotkanie Ikera Casillasa z Nelsonem Valdezem. Ostatnio widzieli się w ćwierćfinale Mistrzostw Świata. "Mam nadzieję, że następną bramkę jemu strzeloną już mi sędziowie uznają", dość gorzko rzucił we wtorek paragwajski napastnik. Lecz nie jesteśmy tu po to, aby rozmawiać o przeszłości. Patrząc, jak Mourinho buduje w Madrycie bezlitosną maszyną piłkarską, najbliższa przyszłość wróży Realowi łatwe zwycięstwo w Alicante.
Typ: wygrana gości.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze