Benzema i Lass spóźnili się na zgrupowanie
Szczęśliwie dla obu tym razem bez konsekwencji
Karim Benzema i Lassana Diarra nie najlepiej rozpoczęli zgrupowanie swojej reprezentacji. Francuscy piłkarze mieli wczoraj stawić się o 12:30 w centrum treningowym Clairefontaine, jednak przegapili poranny lot z Madrytu i w konsekwencji, jako jedyni z całej kadry, zameldowali się trenerowi z dużym opóźnieniem.
Laurent Blanc, szkoleniowiec Trójkolorowych, nie krył zdegustowania zaistniałą sytuacją: „Już poprzednim razem mieliśmy opóźnienie. Tym razem zgrupowanie miało rozpocząć się o 12:30, a i tak nie wszyscy dotarli na czas. Jestem pewien, że gdybyśmy zaplanowali je na 20:30, również by się spóźnili. Będziemy musieli znaleźć na to jakieś rozwiązanie”.
“Irytuje mnie taka niepunktualność. Jeśli ktoś przebywa za granicą i musi dolecieć na zgrupowanie samolotem, powinien zrobić wszystko, by się na niego nie spóźnić, bo nie ma zbyt wielu alternatyw. Do tego Karim nie grał przeciwko Deportivo, dlatego tym bardziej powinien był zjawić się o czasie”, stwierdził Blanc nie znajdując dla spóźnionych żadnego usprawiedliwienia.
Pomimo nieukrywanej złości selekcjoner nie zamierza jednak karnie odsuwać piłkarzy Blancos od spotkań przeciwko Rumunii i Luksemburgowi w ramach eliminacji do Euro 2012. Benzema, który po raz kolejny naraził się na słowa krytyki ze strony trenera swojej reprezentacji, może być praktycznie pewny występu w podstawowej jedenastce. „Już teraz musimy radzić sobie bez kontuzjowanych Ribery’ego i Evry. To oczywiste, że nie będziemy sami się osłabiać”, dodał na zakończenie Blanc.
Na zdjęciu: "Spokojnie, już jestem", zdaje się mówić Benzema zirytowanemu trenerowi.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze