Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl, ACB.com

Blamaż

Real Madryt w tragicznym stylu przegrywa z Barceloną

Kompletne nieporozumienie. Półfinał Superpucharu ACB miał przynieść masę emocji i być przedsmakiem zaciętej rywalizacji w najbliższym sezonie, natomiast okazał się pokazem ogromnej niemocy Realu Madryt, będącej tylko z definicji drużyną z czołówki. Jednostronny mecz zakończył się wynikiem 89:55 dla Regal FC Barcelona. W finale zagra z Power Electronics Valencia.

Królewskim nie szło od samego początku. Totalny chaos i brać jakiejkolwiek idei na grę Ettore Messina starał się ratować zmianami. Częste rotacje tylko potęgowały ogólny bałagan, mnożyły błędy i nieporozumienia w obronie oraz ataku, uwydatniając brak przygotowania drużyny do meczu i, w konsekwencji, chyba do całego sezonu.

Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Nikt też jednak nie mówił, że będzie tak fatalnie. To, co rzucało się w oczy przede wszystkim, to brak czystych pozycji. Madridistas jakby chowali się za graczami Barçy. Ci odważniejsi, decydujący się na wejście pod kosz bądź pojedynek „jeden na jeden”, momentalnie byli stopowani przez rosłych centrów.

Indywidualna akcja Sergio Llulla, zakończona potężnym wsadem nad Franem Vázquezem, oraz trójka, autorstwa tego samego zawodnika, była jednym z niewielu pozytywów pierwszej kwarty. Kiedy Juan Carlos Navarro zaliczał drugi celny rzut zza obwodu, przeniesionego na odległość 6,75 metra, Pablo Prigioni nie potrafił dorzucić nawet do obręczy.

Przed przerwą rozruszał się trochę Clay Tucker, zdobywając osiem punktów z rzędu. I kiedy wydawało się, że może to oznaczać zbliżenie się do przeciwnika na tablicy wyników, trójkę trafił Terence Morris, a w ostatniej akcji koszykarze Realu Madryt po prostu zgubili piłkę.

Szesnaście punktów. Gdyby komuś przyszła do głowy remontada, musiał się liczyć z odrobieniem strat takiej wielkości. Wydają się one niewielkie, w stosunku do obrazu gry, opisanego powyżej. Gdyby jednak mimo to ktokolwiek rozważał skuteczną remontadę, pomysł ten szybko z głowy wybił wspomniany już Morris. Tuż po zmianie stron zaaplikował rywalom dwie trójki, mając na koncie stuprocentową skuteczność w tym elemencie gry (5/5).

Chwilę później Barça zdobyła piętnaście punktów, przy zerowym dorobku Madrytu. Messina poprosił o czas, jednak nawet jeden z najlepszych trenerów w Europie nie potrafił zrewolucjonizować gry podopiecznych. Stracili jeszcze siedem. Trzecia kwarta była wybitnie nieudana, co doskonale wręcz ilustruje jej rezultat: 31:8 dla Katalończyków.

Niemoc Los Blancos widoczna była zarówno w ataku, jak i obronie. Kiedy przeciwnik był przy piłce, koszykarze w białych koszulkach albo zachowywali się statycznie i łatwo dawali się wyprzedzać albo biegali jak szaleni, bez większego składu, gubiąc przy okazji krycie.

Real Madryt nie nawiązał z Barçą żadnej rywalizacji. Był tylko tłem wydarzeń. Drużyna nie była gotowa jeszcze pod koniec ubiegłego sezonu, kiedy w podobnym tonie wypadało wypowiadać się po meczach w play offach. Teraz, kiedy do zespołu dołączyło kilku nowych graczy, a kilku innych go opuściło, przed Ettorem Messiną i jego graczami jeszcze długa droga. Może będzie już tylko lepiej?


89 – Regal Barcelona (26+19+31+13): Sada (7), Navarro (6), Mickeal (13), N'Dong (1), Morris (16) – Vázquez (9), Lakovič (8), Rubio (13), Roger (6), Lorbek (7), Perović (2), Basile (1).

55 – Real Madryt (15+14+8+18): Prigioni (-), Llull (4), Veličković (4), Reyes (6), Tomić (4) – Tucker (15), Rodríguez (6), Fischer (10), Suárez (3), Mirotić (-).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!