Trofeo Bernabéu zostaje w Madrycie

Dziś o godzinie 22:15 piłkarze Realu Madryt rozegrali ostatnie spotkanie przygotowujące do nowego sezonu. Nasi pupile mierzyli się z Peńarolem, a stawką pojedynku było Trofeo Santiago Bernabéu. Przed meczem doszło jeszcze do prezentacji nowych zawodników Królewskich. Tak więc Ángel Di María, Sami Khedira, Mesut Özil, Pedro León, Sergio Canales i Ricardo Carvalho oficjalnie przywitali się z publicznością w Madrycie.

Spotkanie z wysokiego C rozpoczęli miejscowi - Xabi Alonso już w 2. minucie mógł cieszyć się z gola, jednak futbolówka po jego uderzeniu zza pola karnego trafiła w słupek. Pięć minut później wreszcie się udało, Cristiano Ronaldo zagrał na lewą stronę do Marcelo, ten miękko dośrodkował w szesnastkę do Gonzalo Higuaína, który głową wpakował piłkę do siatki. Arbiter bramki jednak nie uznał, miał zresztą racje - Argentyńczyk był na spalonym.

W 13. minucie z dwudziestu metrów strzelać próbował Sergio Canales, ale uczynił to zbyt lekko. Po kwadransie niespodziewanie inicjatywę zaczęli przejmować przyjezdni, choć nie stwarzali groźnych okazji, to długo utrzymywali się przy piłce. W 24. minucie popisał się Lass - na prawym skrzydle ograł dwóch rywali, wpadł w pole karne i dograł do Higuaína, któremu nie pozostał nic innego, jak uderzyć do pustej bramki. Futbolówka wcześniej jednak opuściła boisko, przynajmniej zdaniem sędziego, który ponownie bramki nie uznał.

Do końca pierwszej części meczu nic ciekawego już się nie wydarzyło. Po przerwie José Mourinho zmienił czterech zawodników - za Khedirę, Lassa, Özila i Higuaína weszli Fernando Gago, Álvaro Arbeloa, Pedro León i Karim Benzema. Ten ostatni świetną okazję miał już w 47. minucie, jednak nie potrafił wykorzystać świetnego podania Xabiego. Sto osiemdziesiąt sekund później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzał Cristiano, ale bramkarz gości spisał się bez zarzutu.

Portugalczyk chwilę potem strzelał także z dystansu, jednak chybił. W 53. minucie na murawie zameldował się Di María, zmienił narzekającego na uraz Gago. W 67. minucie bramkę nieoczekiwanie zdobył Peńarol - Casillasa głową pokonał Marcelo Sosa. Urugwajczyk z trafienia nie cieszył się jednak zbyt długo, bowiem arbiter ponownie odgwizdał pozycję spaloną.

Sześćdziesiąt sekund po tym zdarzeniu z akcją wyszli gracze Mourinho. Lewą flanką ruszył Di María, minął jednego rywala, wpadł w szesnastkę, zabawił się z kolejnym defensorem i wpakował piłkę do siatki. Pokaz umiejętności Argentyńczyka, 1:0.

Na osiem minut przed zakończeniem meczu na strzał z dalszej odległości zdecydował się Esteban Granero, futbolówkę zdołał jednak wybić golkiper Peńarolu. W 92. minucie sędzia podyktował jedenastkę - w zamieszaniu w polu karnym obrońca rywali przewrócił Rafaela van der Vaarta. Holender sam wymierzył sprawiedliwość pewnie wykorzystując karnego, 2:0. Była to ostatnia akcja meczu.

Real Madryt wygrał ostatnie spotkanie przed nowym sezonem. Ponownie nie obyło się bez nerwów. Wydawało się, że z takim przeciwnikiem, jak ten, nasi pupile nie powinni mieć problemów, mimo to dziś je mieli. Mourinho przygotowuje zespół, który będzie walczył o najwyższe cele, widać jednak, że przed piłkarzami jeszcze bardzo dużo pracy.

Real Madryt - CA Peńarol 2:0 (0:0)
Bramki:
1:0, Di María, 68’
2:0, Van der Vaart, 90+2’ (k.)

: Carvalho, Pedro León (Real Madryt)

Real Madryt: Casillas, Lass (Arbeloa, 46’), Ramos, Carvalho (Mateos, 75’), Marcelo (Juanfran, 71’); Alonso, Khedira (Gago, 46’ (Di María, 54’)), Canales (Granero, 59’), Özil (Pedro León, 46’); Ronaldo (Van der Vaart, 83’), Higuaín (Benzema, 46’)

Ławka rezerwowych: Dudek, Adán; Arbeloa, Mateos, Drenthe; Gago, Granero, Van der Vaart, Juanfran, Di María, Pedro León, Benzema

CA Peńarol: S. Sosa; Alcoba, Ríos, Rodríguez, Pacheco; Martinuccio (Alonso, 88’), Estoyanoff (Collazo, 79’), Aguirregaray (González, 88’), M. Sosa; Albín, Domingo (Corujo, 70’)

Ławka rezerwowych: Hernández, González, Collazo, Diego Alonso, C. Palacios, R. Álvez, Ramis, López, Corujo, Márquez