Advertisement
Menu
/ marca.com, realmadrid.com

Mourinho: Czas wychowanków nadejdzie

Portugalczyk przed meczem z Peńarolem

- Nie mogłem oczekiwać po przygotowaniach więcej. Nie miałem wiele czasu na pracę z piłkarzami, ponieważ dołączali do nas powoli, ale jestem zadowolony z ich postawy, chcą pracować i się poprawiać. Po pewnym czasie pracy przychodzą wyniki. Na tydzień przed startem rozgrywek nie oczekuję Realu Madryt w najwyższej formie ani w meczu o Trofeo Santiago Bernabéu, ani w spotkaniu z Mallorcą - powiedział wczoraj José Mourinho na konferencji przed meczem z Peńarolem.

- Higuaín i Benzema razem są według mnie wspaniałą linią ataku, ale jeśli nie będzie to możliwe, trzeba będzie szukać innych rozwiązań. Oczywiście muszą wiele poprawić, ale mają przed sobą 10 lat kariery, wiele nauki, to fantastyczni zawodnicy. Trudno jest znaleźć w Europie ludzi z ich umiejętnościami w takim wieku. Kiedy mówiłem, że chcę jeszcze jednego napastnika, to nie dlatego, że nie podobają mi się piłkarze, których już mam.

- Zawsze współpracuję z klubem. Wykonano wielki wysiłek ekonomiczny. Zakontraktowano sześciu piłkarzy. Drużyna ma jakość, ale i tak będziemy potrzebowali trochę szczęścia, ponieważ bez niego masz w czasie sezonu wiele problemów. Na przykład, jeśli z naszymi napastnikami stanie się coś podobnego, co z obrońcami, to będziemy mieli problemy. W defensywie mamy zmienników, można nawet wystawić Arbeloę na środku obrony. Jeśli to samo przydarzy się w środku pola, również mamy na to rozwiązanie. Ale jeśli to przydarzy się Higuaínowi i Benzemie, będzie problem. Jednak dziękuję klubowi za zakontraktowanie świetnych piłkarzy.

- Dla mnie decyzja o sprzedaży kogokolwiek ma wiele wspólnego z odczuciami samego piłkarza, który musi sam ocenić swoje szanse na grę. Nie rozumiem, jeśli ktoś z małymi szansami na grę chce tutaj zostać tylko dlatego, że podoba mu się miasto, jedzenie czy klimat. Nie, piłkarz jest stworzony do gry i dlatego niektórym, tym inteligentniejszym, wystarczy ocenić sytuację po pierwszym meczu w Lidze, kiedy rynek będzie wciąż otwartym, wtedy zdecydują. Piłkarze nie są głupi i zrozumieją, kto jest w pierwszym składzie, a kto nie. Mam nadzieję, że to będą ci sami piłkarze, którzy proszą mnie o jakieś rozwiązanie ich kariery, że odejdą do klubu, gdzie będą mogli dostawać więcej minut.

- Na razie znam Real Madryt tylko w wersji spokojnej, nie ten po porażkach. W tej chwili wszystko jest bardzo spokojne i sprawy idą dobrze, ale to nie jest moje naturalne środowisko. Ja muszę rywalizować w rozgrywkach. Sądzę, że będę tutaj czuł się bardzo dobrze, nawet pomimo tego, że Real Madryt ma największe ambicje i to nakłada na nas największą odpowiedzialność. Jednak to mi się podoba i na pewno nie będzie mi z tym źle.

- Nie podam składu, ponieważ na razie nie znają go nawet piłkarze, nie chcę, by dowiadywali się o nim z prasy. Ramos, Cristiano Ronaldo, Casillas i Alonso, którzy nie grali z Hérculesem, zagrają po 70 czy 80 minut. To pierwszy mecz u siebie, wszyscy ciężko pracowali w czasie przygotowań i wszyscy zasługują na grę.

- Szkółka zasługuje na cały mój szacunek, ale wiele razy trzeba poczekać na odpowiedni moment, by wykonać ten krok. Canterano nie może skakać w ogień, nie będąc na to przygotowanym, ponieważ to jego początek i czasami z miejsca staje się jego końcem. Wprowadzamy do pierwszej drużyny wielu wychowanków, trenuje z nami nawet po ośmiu i moim zdaniem to ważny sygnał. Wielu wychowanków mi się podoba. Ich czas nadejdzie.

- Idealna pozycja dla Cristiano... Z nim jest jak z Arbeloą. On nie jest stoperem, ale jeśli będą trudności, to może tam zagrać. Ronaldo jeśli gra na środku ataku, to wiele traci, ale w trudnym momencie on może rozwiązać problem. Już wiemy, że kiedy stracimy dwóch bramkarzy, to na ich miejsce wskoczy Ramos albo Khedira. Zdarzyło mi się coś takiego już dwa razy w karierze. Teraz obaj będę co tydzień trochę trenować na bramce, żeby byli gotowi, jeśli zajdzie taka potrzeba.

- Barça to produkt skończony, grają ze sobą z zamkniętymi oczami. Mają piłkarzy, którzy mogą wrócić z wakacji i od razu wejść na boisko, grając dobrze. Real Madryt tak nie ma. To drużyna, która musi się zgrywać, dostosowywać, która ma sześciu nowych zawodników i musi dopasować się do nowego stylu gry, innej filozofii. Z całym szacunkiem dla Mallorki, Real wciąż nie jest w najwyższej formie, musi się poprawiać i przeciwnik, jak Mallorca, kreuje wiele problemów. Jednak faktem pozostaje, że inną rzeczą jest produkt skończony, a inną jest taki, który wciąż potrzebują czasu - zakończył Portugalczyk.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!