Cristiano i Xabi - kapitanowie bez opaski
Trochę o hierarchii w drużynie
Szatnia Realu Madryt ma nowych "szefów". Iker Casillas i Sergio Ramos to kapitanowie i tak właśnie się zachowują, ale Cristiano Ronaldo i Xabi Alonso to kolejna dwójka, która ma największy posłuch w drużynie. To właśnie oni przejęli numery Raúla i Gutiego, a wraz z nimi ich obowiązki. Spadkobierca "7" już wcześniej był tym, który do Valdebebas przyjeżdżał najwcześniej i wyjeżdżał najpóźniej, ale na treningach i przed meczami to Raúl zawsze miał ostatnie słowo i odpowiedzialność prowadzenia drużyny. Bez gwiazdy już Schalke 04 to właśnie Ronaldo wykonuje jako pierwszy ćwiczenia, zagrzewa kolegów do walki w czasie meczu, żegna i wita nowych zawodników na boisku.
- To było widać po dwóch dniach - twierdzą ludzie z klubu. - Zawsze prowadzi ćwiczenia, zawsze zabiera głos w szatni i przede wszystkim ze względu na swoją postawę, odpowiedzialność i powagę w czasie pracy zdobył taki szacunek, że stał się kapitanem bez opaski.
Od "14" do "14"
Guti był kolejnym z liderów drużyny. Był w Realu nawet dłużej od Raúla i naturalnie przejmował przez ten czas pałeczkę lidera. Widać to było i w meczach, i na treningach. Teraz Hiszpan jest w Turcji i dopiero zdobywa tam swoją pozycję. Dzisiaj "14" Realu Madryt jest Xabi Alonso. Hiszpan przejął rolę od Gutiego dzięki cesze, która według kolegów wyróżnia go na tle drużyny: ma rozsądne i zdrowe spojrzenie na każdą sprawę. To inteligentny piłkarz, może nie jest wielkim mówcą, ale kiedy zabiera głos, to słuchają go wszyscy. Może tak to nie wygląda, ale jego rola w drużynie jest wielka.
Widać to na przykład przy stałych fragmentach gry, w poprzednim sezonie Xabi poprosił Cristiano o przekazanie mu jednego z rzutów karnych. Portugalczyk nie był zadowolony, ale zgodził się. Nikt nie może porównywać się do piłkarza, który wygrał Ligę Mistrzów, Mistrzostwo Europy i świata.
Jednak hierarchia jest hierarchią. Kapitanem jest Casillas. - Wydaje się, że opaska go zmieniła - mówią ludzie z klubu. - Zawsze był odpowiedzialnym i poważny zawodnikiem, ale teraz może podobać się to, w jaki sposób przejął rolę kapitana, wszystko jest łatwiejsze także dzięki temu, że koledzy szybko zaakceptowali tę zmianę.
Iker od dawna był już pierwszym kapitanem w reprezentacji, więc w tej roli czuje się jak ryba w wodzie. Jest w klubie swojego życia i nikt nie mógłby lepiej pełnić tej roli.
Z kolei Sergio Ramos powoli uczy się swojej nowej roli w zespole, ale robi to perfekcyjnie. Nie tylko jest zabawnym chłopakiem, który zawsze śpiewa w szatni, ale teraz został drugą osobą w drużynie i robi wszystko, by wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej się da.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze