Helguera: Mourinho chce stworzyć mistrzowską drużynę
Wywiad z byłym piłkarzem Realu Madryt
Jaki przewidujesz, jako były piłkarz i obecnie kibic, przebieg sezonu 2010/11?
Będzie bardzo podobny do tego z ubiegłego roku, z dwoma drużynami ponad resztą i z wieloma punktami przewagi. La Liga znowu będzie kwestią dwóch zespołów, a za nimi będą Atlético, Valencia, Sevilla... Ale oni nie będą walczyć o tytuł.
Przy pierwszych sześciu Pucharach Europy był Gento, przy siódmym był Amavisca, a przy ósmym i dziewiątym był Iván Helguera. Czy aby wygrać Ligę Mistrzów, trzeba mieć w drużynie Kantabryjczyka?
Oby dziesiąty Puchar był z Sergio Canalesem, który ma wielkie umiejętności, ale wiąże się z nim ogromne nadzieje i to będzie działało przeciwko niemu. On musi się bardzo polepszyć pod względem fizycznym i, powtarzam, oczekiwania wobec niego nie będą dla niego pozytywne, ponieważ Real i Bernabéu cię zjadają i skreślają, jeśli się boisz. Bardzo wyraźnym przykładem jest tu Kaká oraz wielu innych.
Inny hiszpański zawodnik z dobrymi rokowaniami to Pedro León.
To wielki piłkarz, który gra podaniami i ma większe doświadczenie niż Sergio, ale nie możemy go porównywać do Míchela, ponieważ każdy jest inny. Z Mou zarówno on, jak i Sergio polepszą się taktycznie i fizycznie. Będą lepszymi piłkarzami.
Jak oceniasz transfer Mourinho?
Mou nie ma nic do udowodnienia, jest jednym z najlepszych, jest zwycięzcą, ale dla mnie najlepszym trenerem jest Vicente del Bosque. Jest bardziej pokorny i oceniam go w perspektywie przedmundialowej. Nie chodzi jedynie o samego Vicente, ale o cały jego sztab techniczny, drugiego trenera Toniego Grande, trenera od przygotowania fizycznego, od bramkarzy... Generalnie cały jego zespół, łącznie z Fernando Hierro, nigdy nie powinien był odchodzić z Realu Madryt, powinien był zostać. Ja osobiście jestem jednym z tych piłkarzy, którzy najwięcej się od nich nauczyli.
Benzema będzie taki, jaki był wcześniej?
Bardzo mi się podoba ten zawodnik, ale ma w sobie coś "francuskiego", podobnie jak Henry w Arsenalu czy Anelka w Realu. Adaptacja wiele ich kosztuje. Ale jeśli ktoś potrafi pomóc się zintegrować, to jest to Mourinho. Jeśli się dogadają, będą razem triumfować.
Ostatnim transferem był Özil. Znasz go?
Znam go z Mundialu, ale nie wiem czy wpasuje się do Realu Madryt. Nie można każdego roku kupować mediapunty. Jest już Kaká, Canales, Van der Vart... Wielu ich. To samo z Ricardo Carvalho. Nie sądzę, aby był to piłkarz, którego Real potrzebuje w tym momencie.
Widzę, że trzymasz się dobrze. Wciąż uprawiasz czynnie sport?
Uprawiam dużo lekkiej atletyki oraz jeżdżę na rowerze. Uważam na formę wystarczająco.
Twój kolega z linii obrony, Karanka, drugi trener Realu Madryt, kradnie tytuł Ivánowi Helguerze?
Obecnie mieszkam w Valencii, ale za rok mam zamiar zamieszkać w Madrycie i odbiorę mu ten tytuł. (śmiech) Nie jestem szalony, aczkolwiek chciałbym pewnego dnia wrócić do Realu.
Czy nadal utrzymujesz kontakt z którymś z dawnych kolegów?
Z kilkoma, najwięcej z Morientesem. Z dyrektorami nigdy nie utrzymywałem żadnych relacji.
Czy aż tak trudno jest dobić się do drzwi pierwszej drużyny Realu Madryt?
Winne są pieniądze. Obecny Real Madryt nie ma nic wspólnego z polityką wspierania cantery. Przez pieniądze i wymagania środowiska Real musi wygrywać już teraz, nie może czekać na ludzi typu Morata, Sarabia itd. Aczkolwiek nie znam zbyt dogłębnie tej cantery.
A co powiesz o CR7?
Niesamowity piłkarz, niesamowity profesjonalista.
Wiele nauczyłeś się we Włoszech? Kultury, różnic w porównaniu z naszą ligą? (Helguera grał w Romie w sezonie 1997/98 - dop. red.)
Nawet moje dzieci mają włoskie imiona - Luca i Enzo. To mówi wszystko. Ale najwięcej nauczyłem się taktycznie i fizycznie, przede wszystkim dla gry w defensywie. To bardzo mi pomogło i ma wiele pozytywów.
Czy będziemy mieli kiedyś znowu zespół z takimi ludźmi jak Zidane, Roberto Carlos, Figo, Ronaldo, Beckham, Raúl?
Z Mou nie będzie bombowych transferów, nie będzie galaktycznych, którzy sprzedają koszulki. On chce stworzyć mistrzowską drużynę, pisaną wielkimi literami, i wygrywać. Tylko to się dla niego liczy.
Uczęszczasz czasem na Santiago Bernabéu?
Niezbyt często, ale w przyszłości będę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze