Słaba gra i remis ze Standardem
Standard Liège - Real Madryt 1:1
José Mourinho już w niedzielę podał skład na dzisiejsze spotkanie ze Standardem Liège. Portugalczyk zdecydował, że na ławce rezerwowych zasiądzie Cristiano Ronaldo, który we wszystkich poprzednich meczach presezonu wychodził w pierwszej jedenastce. Od początku zagrali Iker Casillas, Álvaro Arbeloa, Raúl Albiol, Sergio Ramos, Royston Drenthe, Fernando Gago, Lass, Esteban Granero, Rafael van der Vaart, Karim Benzema i Gonzalo Higuaín.
Gospodarze na prowadzenie mogli wyjść już w 1. minucie - dośrodkowania z rzutu wolnego Stevena Defoura nie wykorzystał Eliaquim Mangala, którego strzał głową obronił Casillas. W 12. minucie na prowadzenie wyszedł klub z Madrytu - Lass dograł do wybiegającego na czystą pozycję Higuaína, Argentyńczyk tuż przed szesnastką został jednak powalony na ziemię. Do rzutu wolnego podszedł Van der Vaart i skierował futbolówkę do siatki.
Po tym golu Królewscy poczuli się pewniej, mieli przewagę i swobodnie rozgrywali piłkę. Okazji jednak nie było. Bramkę zdobyli zaś miejscowi - w 26. minucie Mangala pokonał Casillasa, arbiter gola jednak nie uznał. Powodem oczywiście pozycja spalona. Sto osiemdziesiąt sekund później przed szansą stanął Van der Vaart, ale jego uderzenie zdołał obronić bramkarz Standardu. Do końca pierwszej części spotkania już nic ciekawego się nie wydarzyło.
Na drugą połowę nie wyszli Casillas, Benzema, Granero, Drenthe, Albiol i Higuaín, na boisku zameldowali się zaś Jerzy Dudek, Cristiano Ronaldo, Marcelo, Sami Khedira, Ricardo Carvalho i Ángel Di María. W 55. minucie na skrzydle zaczarował Cristiano, dograł do Carvalho, ale ten uderzył zbyt lekko.
Po godzinie Mourinho delegował do gry Xabiego Alonso, Pedro Leóna i Sergio Canalesa, z murawy zeszli Lass, Gago i Van der Vaart. W 70. minucie przypomniał o sobie Di María - na skraju pola karnego ograł jednego z rywali i dograł na piąty metr do Leóna, uderzenie Hiszpana zostało jednak zablokowane. Królewscy przeważali, coraz częściej atakowali na bramkę Standardu.
W 77. minucie z prawego skrzydła ładnie dośrodkował Daniel Opare, a jeszcze ładniejszym uderzeniem głową popisał się Christian Benteke, pakując piłkę niemal w samo okienko bramki Dudka. W tej sytuacji krycie zgubił Carvalho. Blancos starali się atakować i w ostatnich dziesięciu minutach stworzyli sobie kilka dogodnych okazji. Próbowali Cristiano, León, a także dwukrotnie Di María, nic z tego - wynik nie uległ już zmianie.
Real Madryt zremisował ze Standardem Liège 1:1. Na pewno potrzeba jeszcze dużo czasu, aby Mourinho poukładał zespół. Królewscy przez większość spotkania nie mieli pomysłu na grę. Kilka ładnych akcji z takim przeciwnikiem, jak dziś, to zdecydowanie za mało.
Informacja RealMadrid.pl
Z powodu kłopotów z serwerem niemożliwe było przeprowadzenie relacji live ze spotkania. Jednocześnie informujemy, że podczas sezonu ligowego nie będzie takich problemów.
Standard Liège - Real Madryt 1:1 (0:1)
0:1, Van der Vaart, 12'
1:1, Benteke, 77'
Kartki: Higuaín, 42’ (żółta)
Standard Liège: Van Hout (Blazic, 46’); Opare, Mangala, Felipe, Pocognoli; Defour (Goreux, 59’), Witsel, Víctor Ramos, Bokanga (Carcela González, 71’); Pieroni (Danilo, 46’) y Grozav (Benteke, 46’)
Real Madryt: Casillas (Dudek, 46’); Arbeloa, Albiol (Carvalho, 46’), Ramos, Drenthe (Marcelo, 46’); Gago (Xabi Alonso, 60’), Lass (Canales, 60’); Van der Vaart (Pedro León, 61’), Granero (Cristiano Ronaldo, 46’); Benzema (Di María, 46’), Higuaín (Khedira, 46’).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze