Cristiano Ronaldo przejmie numer 7 po Raúlu

Jeśli Raúl ostatecznie opuści w tym okienku Real Madryt, to CR9 znów stanie się CR7. Nie jest tajemnicą, że "siódemka" jest ulubionym numerem Cristiano Ronaldo, który już zakomunikował klubowi, że chciałby ją przejąć po obecnym kapitanie Królewskich. Dyrekcja wyraziła na to zgodę, jednak najpierw trzeba będzie zapoznać się z ostateczną decyzją samego Raúla co do jego ewentualnego odejścia. Portugalski zawodnik w Sportingu zadebiutował z numerem 28, który chciał nosić także w Manchesterze United. Jednak Alex Ferguson miał wobec niego nieco inne plany. "Będziesz nosił numer 7 po Beckhamie. Z tym numerem staniesz się wielki", zapowiedział.

I tak się stało... Z "siódemką" na plecach Cristiano wygrał z Manchesterem wszystkie możliwe trofea i stał się najlepszym piłkarzem na świecie. W reprezentacji na swój ulubiony numer Portugalczyk musiał czekać nieco dłużej, gdyż do 2006 roku nosił go Luís Figo. Natomiast rok temu przyszła pora na transfer do Realu Madryt, w którym od ładnych paru lat "siódemka" należy do żywej legendy Blancos, dlatego Cristiano musiał ustąpić. Zatem w swoim pierwszym sezonie w Madrycie występował z "dziewiątką" na plecach, co nie miało żadnego wpływu na sukces, jeśli chodzi o sprzedaż koszulek.

Teraz jednak przed Portugalczykiem otwiera się możliwość przejęcia mitycznej w Madrycie "siódemki". Wystarczy wspomnieć, że na przestrzeni ostatnich 23 lat numer ten nosiło tylko dwóch zawodników - Emilio Butragueńo i Raúl, który przejął go w sezonie 1996/97. Teraz klub widzi w Cristiano Ronaldo idealnego następcę hiszpańskiego napastnika nie tylko na boisku, ale także w szatni. Portugalski crack jest prawdziwym symbolem i liderem tego nowego projektu w Realu Madryt. Nawet sam José Mourinho nie ukrywa, że drużyna będzie budowana właśnie wokół jego rodaka.

Numer 14 dla Xabiego Alonso
Nie można zapominać, że w tym okienku bardzo prawdopodobne jest odejście także drugiego kapitana zespołu - Gutiego. W kwestii numeru Hiszpana również nie powinno być większych kontrowersji, gdyż idealnym kandydatem wydaje się być Xabi Alonso. Baskijski pomocnik z "czternastką" na plecach występował zarówno w Realu Sociedad, jak i Liverpoolu. Ponadto z numerem 14 gra też w reprezentacji Hiszpanii. Sam Guti jakiś czas temu przyznał, że jeśli miałby namaścić swojego następcę, to byłby nim właśnie Xabi Alonso.