MŚ: Charrúas kroczą po tytuł
Korea Południowa pierwszym rywalem
Urugwaj - Korea Południowa
Dziś rozpoczyna się faza pucharowa Mistrzostw Świata w RPA. Jako pierwsze do walki staną reprezentacje Urugwaju i Korei Południowej.
Sześćdziesiąt lat. Tyle czasu minęło od ostatniego triumfu Charrúas na mistrzostwach świata. Dokładnie szesnastego lipca Urugwajczycy pokonali Brazylią 2:1, na słynnej Maracanie, a spotkanie na stadionie obejrzało 199,954 ludzi. Po tamtej reprezentacji zostało już tylko wspomnienie, większość zawodników, którzy wtedy reprezentowali Urugwaj odeszło już z tego świata. Marzyli na pewno o tym, żeby ich młodsi koledzy powtórzyli ten ogromny sukces. Dziś La Celeste są wstanie powtórzyć to osiągnięcie, a przynajmniej zagrać jeszcze lepiej niż dwadzieścia la temu, kiedy odpadli w 1/8 finału po porażce z Włochami.
Urugwaj siłą ataku ustępuje na tych Mistrzostwach Świata tylko Argentynie, trójka podstawowych napastników Albicelestes strzeliła w mienionym sezonie łącznie 105 bramek. Leo Messi 47, a Carlos Tévez i Gonzalo Higuaín po 29. Z kolei trójka snajperów Charrúas ustrzeliła łącznie 92 gole. Luis Suárez 49, Diego Forlán 28 i Edinson Cavani 15. Piłkarze z Ameryki Południowej mają także silną formację defensywną. Diego Lugano z Fenerbahçe, Diego Godín z Villarrealu, Maximiliano Pereira z Benfici i Jorge Fucile z Porto. To piłkarze, którzy doskonale ze soba współpracują, dzięki czemu Urugwaj nie stracił jeszcze ani jednej bramki na tym turnieju. W środku pola grają nieco mniej znani zawodnicy, ale Alvaro Pereira i Diego Pérez udowodnili już na tych Mistrzostwach Świata swoją wartość.
Diego Forlán i spółka awansowali do 1/8 fniału z pierwszego miejsca w grupie A. Kłopoty mieli jedynie w spotkaniu z Francją, które kończyli w dziesiątkę i bezbramkowo zremisowali. Pozostałe dwa mecze to pewne wygrane La Celeste. Najpierw rozbili reprezentację gospodarzy, aplikując Afrykanom trzy gole, a później wygrali 1:0 z Meksykiem.
Koreańczycy z południa nie mają w swoim składzie tylu znanych i renomowanych zawodników co Urugwajczycy. W zasadzie przed rozpoczęciem Mundialu, większość kibiców piłkarskich kojarzyło tylko piłkarze Manchesteru United - Park Ji-Sunga. Siłą Azjatów nie są jednak pojedynczy zawodnicy, a kolektyw. Korea znalazła się w 1/8 finału dzięki zdyscyplinowanej grze wszystkich formacji. Huh Jung-Moo opracował ze swoją drużyną kilka ciekawych zagrań, które Koreańczycy próbują grać w każdym spotkaniu, niektóre z nich zakończyły się sukcesem.
Taegeuk Jeonsa zajęli w grupie B drugie miejsce. Turniej rozpoczęli bardzo dobrze, od pokonania Greków 2:0. W drugim meczu przegrali 1:4 z Argentyną, a w ostatnim spotkaniu zremisowali 2:2 z Nigerią. Łącznie uzbierali cztery oczka, co pozwoliło im na zajęcie drugiego miejsca w grupie, za Argentyną, która zdobyła komplet punktów.
Statystyki przemawiają za Urugwajem. Obie drużyny grały ze sobą dotychczas pięciokrotnie i czterokrotnie zwyciężali Charrúas, a raz padł remis. Czy dziś Urugwaj znów zwycięży, czy może Korea Południowa przełamie złą passę?
Nelson Mandela Bay Stadium, Port Elizabeth, godzina 16:00.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze