MŚ: Falstart mistrzów
Włochy jedynie remisują z Paragwajem
Włochy 1–1 Paragwaj
0-1 Antolin Alcaraz 39'
1-1 Daniele de Rossi 63'
Nadszedł czas na mistrzów świata. Po niemrawym początku turnieju optymiści sądzili, że to właśnie najlepsza drużyna niemieckiego Mundialu rozpocznie dobrą grę i rozpędzi rywalizację. Jednak Włosi zawiedli, a Paragwajczycy swoją mądrą grą, szczególnie w pierwszej połowie, zdołali wywalczyć bardzo cenny punkt.
Ten, kto nie śledził włoskiej Serie A i wyczynów reprezentacji mistrzów świata po EURO 2008, mógł być bardzo zaskoczony składem, na który postawił Marcelo Lippi. Na lewej obronie zagrał młodziutki piłkarz Genoi, Domenico Criscito. W pomocy, pod nieobecność Andrei Pirlo (wróci być może na ostatni mecz w grupie), liderowi De Rossiemu pomagali Montolivo i Marchisio. Z kolei w ataku Gilardino zagrał z Iaquintą i Pepe. Skład Paragwaju opierał się przede wszystkim na zamyśle twardej i bezkompromisowej obrony i próbie stworzenia okazji Valdezowi i największej gwieździe reprezentacji, Barriosowi.
Pierwszą połowę lepiej rozpoczęli Włosi. Szczególnie aktywny był Montolivo. Paragwajczycy chyba okazali mistrzom świata za duży szacunek i pierwsze dobrą akcję stworzyli dopiero po kwadransie. Od tego momentu mecz się wyrównał, chociaż gra toczyła się głównie w środku pola, a kiedy piłkarze nie mieli już pomysłu, po prostu rzucali długie podanie na swoich napastników. Tak można byłoby zakończyć opis pierwszej. Można byłoby, bo niespodziewanie Paragwajczycy oddali pod koniec pierwszej części gry swój pierwszy i ostatni celny strzał na bramkę. Około 40 metrów od bramki po kontrowersyjnym faulu piłkę ustawił sobie Aureliano Torresa. Spokojna wrzutka i... zaczarowany Fabio Cannavaro, spóźniony De Rossi i świetny strzał Antolina Alcaraza. Gianluigi Buffon nawet nie drgnął. Alcaraz bramką przypieczętował swój dobry występ w pierwszej połowie, gdzie oprócz dobrej postawy w ofensywie zaprezentował kilka wyśmienitych zagrań pod własną bramką.
W szatni Marcelo Lippi nie zdążył zacząć myśleć o jakichkolwiek zmianach, gdy musiał już poświęcić jedną z nich na wymianę golkipera. Buffon poczuł ból w nerwie kulszowym i nie mógł wybiec na drugą połowę. Zastąpił go Marchetti. Przez pierwsze dziesięć minut drugiej części niespodziewana dominacja Paragwaju. Bez poważnego zagrożenia włoskiej bramki, ale ze spokojną kontrolą przebiegu gry. Przed upływem godziny obudzili się goście. Szczególnie aktywny był Simone Pepe. Na pewno piłkarz Udinese chciał pokazać, że Lippi nie pomylił się, zostawiając na ławce Antonio Di Natale, który w poprzednim sezonie w Serie A strzelił 29 bramek! W 63. minucie właśnie Pepe podszedł do rzutu rożnego. Wysoko bita piłka i dotąd dobrze radzący Justo Villar mija się z piłką. Na drugim słupku całą sytuację spokojnie wykorzystuje De Rossi, dostawiając tylko nogę i strzelając do pustej bramki. 1:1, mistrzowie wrócili do gry. Od tego momentu mocniej zaczęli cisnąć Włosi, Paragwajczycy ograniczali się do kontr. Najlepsze okazje miał Simone Pepe, ale albo nie trafiał w piłkę, albo w bramkę. Z kolei Paragwajczycy nie potrafili wykorzystać w kontrach obecności świeżych napastników.
Kolejny mierny mecz tego Mundialu. Włosi zawiedli. Może nie mają takiego potencjału, jak cztery lata temu, ale na pewno z Paragwajem powinni sobie poradzić. Wydaje się, że Lippi musi zaczekać do powrotu Pirlo. Tej drużynie wyraźnie brakuje kreatywności w środku pola, Marchisio i Montolivo za często tracili piłkę lub bezsensownie zwalniali akcje. Mistrzowie świata mieli ogromne problemy z utrzymaniem się przy piłce, co pokazuje liczba straconych piłek. Jeśli chodzi o Paragwaj, to bardzo mądra pierwsza połowa, bez szarży, spokojne oczekiwanie na szansę, która została wykorzystana. W drugiej połowie zostawili Włochom pole, ale bramkę stracili po błędzie bramkarza. Na pewno Paragwaj się cieszy, pierwszy mecz, do tego z obrońcą tytułu, bez porażki i realne szanse na pierwsze miejsce w grupie.
Skrót spotkania
Galeria zdjęć
Składy:
Włochy: Gianluigi Buffon (46. Federico Marchetti) - Gianluca Zambrotta, Fabio Cannavaro, Giorgio Chiellini, Domenico Criscito - Riccardo Montolivo, Daniele De Rossi, Claudio Marchisio (59. Mauro Camoranesi), Simone Pepe - Vincenzo Iaquinta, Alberto Gilardino (72. Antonio Di Natale).
Paragwaj: Justo Villar - Carlos Bonet, Paulo Da Silva, Claudio Morel, Antolin Alcaraz - Enrique Vera, Victor Caceres, Aureliano Torres (60. Jonathan Santana), Cristian Riveros - Nelson Valdez (69. Roque Santa Cruz), Lucas Barrios (76. Oscar Cardozo).
Kartki:
: Camoranesi - Cáceres
Sędzia: Benito Archundia (Meksyk)
Stadion: Green Point Stadium (Kapsztad)
Statystyki:
Kategoria | Włochy | Paragwaj |
Strzały | 10 (5) | 7 (1) |
Faule | 15 | 14 |
Rzuty rożne | 8 | 4 |
Spalone | 3 | 5 |
Posiadanie piłki | 56% | 44% |
Żółte kartki | 1 | 1 |
Czerwone kartki | 0 | 0 |
Interwencje bramkarzy | 0 | 4 |
Piłki stracone | 100 | 102 |
Piłki odebrane | 73 | 73 |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze