Real pojedzie do Azji...
Jeśli tylko zgodzi się na to trener
Nikt w klubie tego nie lubi, ale zawsze jest jakieś "pocieszenie" po sezonie bez trofeów. Po zaoszczędzeniu pieniędzy na braku premii za Puchar Króla i Ligę Mistrzów, działacze Królewskich nie muszą wypłacać piłkarzom także 12 milionów euro premii za wygranie Ligi. Tyle mieli dostać piłkarze za przegonienie Barcelony, teraz ta kwota zostanie przeznaczona na inne cele.
Co więcej, brak zwycięstw w Lidze i Pucharze oznacza, że Real nie będzie musiał rozgrywać w połowie sierpnia meczów o Superpuchar Hiszpanii. Dlatego Królewscy będą mogli spokojnie wyjechać do Azji, co było wcześniej zaplanowane, ale nie do końca pewne. Teraz idea zarobienia 8 milionów euro na trzech meczach znowu wróciła do gabinetów na Bernabéu. Jednak na razie wszyscy czekają na opinię trenera, który poprowadzi Real w następnym sezonie, czyli najprawdopodobniej Mourinho. Szkoleniowiec zadecyduje. Jeśli będzie uważał, że wyjazd do Azji zaburzy przygotowania, to zespół zostanie w Madrycie, ale klub nie zarobi wtedy 8 milionów euro.
Podsumowując, ostatnie słowo należy do Mourinho... ale w klubie już są pozytywnie nastawieni do tej idei. Osiem milionów to 8 milionów. W przypadku sukcesów z Mourinho na ławce, byłaby to połowa kwoty, jaką trzeba byłoby zapłacić Portugalczykowi za najbliższy sezon.
(Fot. Marca) Ostatni raz Real Madryt pojechał do Azji w 2005 roku, kiedy w drużynie grali tacy Galacticos, jak Beckham, Figo, Zidane czy Ronaldo. Reklamy z gwiazdami Realu przez dwa miesiące widniały w Chinach, Japonii czy Tajlandii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze