Advertisement
Menu
/ elpais.com

Czy znów chcemy być wielcy?

Felieton Alfonso del Corrala

Alfonso del Corral był lekarzem i koszykarzem Realu Madryt, zwycięzcą Pucharu Europy, Mistrzem Hiszpanii i zdobywcą Pucharu Hiszpanii. Dla klubu pracował przez 37 lat.

-----------------------

Real Madryt cierpi na chroniczną niestabilność struktury sportowej. Co gorsza, z biegiem lat zespól wydaje się być coraz gorzej przygotowany do podjęcia wielkich wyzwań. Wielu socios zadaje to samo pytanie - co trzeba zrobić, aby znów być najlepszym?

Istnieją dwie możliwe opcje.

Pierwsza to zastosowanie modelu angielskiego, gdzie trener jest nie tylko szefem pierwszego zespołu i koordynuje jego pracę, ale wyznacza także główne nurty działalności sportowej całego klubu. Wymaga to pełnej ekonomicznej i społecznej stabilności klubu.

Druga opcja to trener, który jest częścią całego mechanizmu i nie ma władzy tak absolutnej, jak w przykładzie angielskim. Ten model, którego reprezentantami w Realu Madryt są Manuel Pellegrini albo Carlos Queiroz, nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością. Futbol hiszpański jest bardzo dynamiczny, sukces szybko przeplata się z porażką. Trudno w takich warunkach pracować trenerowi, którego władza sięga jedynie prowadzenia treningów, który pozbawiony jest wpływu na transfery.

Byłem wielkim zwolennikiem przybycia Fabia Capello do Realu Madryt w 1996 roku. Efekty jego pracy były głębokie i długotrwałe. Być może jego system nie był doskonały. I nie chcę oceniać stylu gry. Oceniam spójność jego decyzji i wartość kryteriów, na podstawie których budował uwielbiający rywalizację, stabilny i jednorodny zespół. Capello stworzył fundament, na którym powstała drużyna przynosząca owoce sukcesów wiele lat po odejściu Włocha z Madrytu w 1997 roku. Fabio Capello był trenerem posiadającym władzę absolutną. Zagubionemu wtedy Realowi nadał odpowiedni kierunek rozwoju.

Przy takim typie trenera nie wszyscy zawodnicy są zadowoleni, ale to jednak nie jest, według mnie, najistotniejsze. Najbardziej znane przykłady trenerów absolutnych to Alex Ferguson, Fabio Capello i José Mourinho. Oni cały czas dopuszczają się mniejszych lub większych prowokacji.

Bycie miłym, ciepłym, spokojnym, wprowadzanie stanu słodkiej harmonii podczas rywalizacji na najwyższym szczeblu najwyraźniej nie popłaca. W Madrycie nie można żyć na 60%. Przykład mieliśmy niedawno w Atlético po przyjściu Quiqe Floresa, którego pierwszym zadaniem było zmierzyć się w szatni z Diego Forlánem. Teraz obydwaj cieszą się ze zdobycia Ligi Europejskiej.

Mourinho i Capello udowodnili, że są profesorami w osiąganiu odpowiedniej mieszanki emocji. Zdali egzamin. Egzamin zdał również Pep Guardiola. Należy do elitarnej grupy, zasłużył sobie na to. Míchel mógłby być rozwiązaniem dla Realu, ale nie będzie łatwo oddać pełną władzę w klubie człowiekowi, który debiutowałby w tak niesamowicie odpowiedzialnej roli.

Trener koncentrujący pełnię władzy to nie samotna figura na planszy gry, a konieczność stworzenia odpowiedniego połączenia z dyrektorem generalnym. Lecz to trener powinien decydować o potrzebnych transferach i przedłużeniach kontraktów. Jeżeli musi zszywać drużynę z kawałków, które podrzucili mu inni, z reguły nie wychodzi to najlepiej.

Struktura Realu Madryt oparta na socios nie sprzyja budowaniu długoterminowego projektu sportowego. A stabilność jest bardzo potrzebna. Może trzeba zmienić statut klubu, może znaleźć jakieś rozwiązanie pośrednie, aby socios mogli posiadać akcje klubu i uczestniczyć w podejmowaniu decyzji w kwestiach sportowych. Wybory el presidente klubu, następujące co kilka lat, nie wpływają na wzrost zaufania do zmieniających się piłkarzy trenerów drużyny.

W obecnym układzie osoba trenera poddana jest ogromnym naciskom, nieporównywalnej do niczego presji. Tę sytuację nie stworzył ani Florentino Pérez, ani Ramón Calderón. Trzeba cofnąć się o 25 lat i objęcie funkcji sternika klubu przez Ramóna Mendozę. Wtedy właśnie media zaczęły budować tę wielką presję, mającą wpływ na funkcjonowanie klubu. Zarząd uwierzył, że do usatysfakcjonowania mediów potrzebne jest zwalnianie co jakiś czas trenera i dokonywanie głośnych transferów. Do lat osiemdziesiątych klub był bardziej zdystansowany wobec otoczenia, tworzył wizerunek zamkniętej twierdzy.

Dostrzegam obecnie próbę powrotu do tamtej polityki, uodpornienia się na działanie medialnej presji, która powoduje tyle zawieruch, często sprowadzając cię na manowce. Aby przeprowadzić odpowiednie leczenie, najpierw potrzebna jest odpowiednia diagnoza.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!