Real Madryt ponownie zawita do Irlandii

W oczekiwaniu na Mourinho, który lada dzień powinien odwiedzić Bernabéu, aby podpisać kontrakt z Realem Madryt (prawdopodobnie w przyszłym tygodniu), klub nie traci czasu i opracowuje okres przygotowawczy. Jeśli chodzi o obóz w Europie, to miejscem treningów zawodników będzie, podobnie jak rok temu, Irlandia.

Irlandia
Zielone pola, łagodny klimat, izolacja. To wszystko zapewnia Carlton House Hotel & Golf, ulokowany w Maynooth (22 kilometry od Dublina). Świetne warunki w zeszłym roku przekonały klub do ponownego zorganizowania obozu właśnie tam. Przyjazd zawodników zaplanowano na 2 sierpnia. Po tygodniu intensywnych zajęć, piłkarze (także jedenastu uczestników Mundialu oraz nowe nabytki) wrócą do Madrytu 9 sierpnia.

2 sierpnia wszyscy piłkarze powinni być już do dyspozycji trenera (autor tekstu, Tomás Roncero, uparcie trzyma się tego, iż będzie to Mourinho – dop. red.), także ci zawodnicy, którzy 11 lipca zagrają w finale Mistrzostw Świata w RPA. Klub jest stanowczy: „Oczywiście, że każdy zawodnik ma prawo do miesięcznego urlopu, ale nie można rozpocząć przygotowań dwa tygodnie przed początkiem sezonu, dlatego ewentualni finaliści Mundialu zdają sobie sprawę, iż będą mieli tylko dwadzieścia dni przerwy”.

Zdaniem autora, Mourinho ma dobre relacje z Pepe i Cristiano, którzy zachwalali ośrodek, jakoby ten był doskonałym miejscem na przygotowanie się do nowego sezonu.

Azja
Po ustaleniu miejsca obozu zawodników Realu Madryt, należy wybrać termin tournée po Azji, niezbędnego elementu wakacyjnego kalendarza. Jak informuje AS, ustalone na 11 sierpnia spotkanie Meksyk – Hiszpania zostanie odwołane, ze względu na zaplanowane spotkania Królewskich w Seulu, Szanghaju i Tokio.

Z ustaleniem tournée trzeba było poczekać do zakończenia ligi, gdyż w przypadku zwycięstwa, Królewskich czekałby Superpuchar Hiszpanii. W związku z obecną sytuacją, Real Madryt ma w sierpniu wolne terminy, co może wykorzystać na dodatkowe sparingi. Jeśli trener (zdaniem ASa, Mourinho – dop. red.) nie będzie miał nic przeciwko takiemu terminarzowi przygotowań, to zawodnicy Los Blancos po kilku latach ponownie zawitają na kontynent azjatycki.