Ramos: Komuś nie podoba się nasza gra? Niech wyłączy telewizor

Sergio Ramos ostatnio bryluje, jak przystało na kapitana Realu Madryt, nie tylko na boisku. Hiszpan od trzech lat aktywnie wspiera fundację Apascovi, która pomaga osobom niepełnosprawnym. Zawodnik Królewskich jest między innymi ojcem chrzestnym turnieju golfowego, który nosi jego imię, na którym co roku pojawia się wiele gwiazd sportu i przemysłu rozrywkowego. W tym roku trzecia edycja turnieju ""ProAm Benéfico Sergio Ramos-Fundación Apascovi-Aymerich" odbędzie się 11 maja. Z tej okazji we wtorek została zorganizowana konferencja prasowa, na której nie zabrakło głównego bohatera i pytań o finisz Ligi, ale także o piłkarzy Barcelony.

- Golf to sport, przy którym można się zrelaksować, oderwać, zebrać siły. Jestem dumy, że ten turniej stał się z jedną z najważniejszych akcji dobroczynnych w naszym kraju. Byłem ostatnio u tych dzieci i widziałem postępy, jakie poczynił ośrodek, któremu przekazaliśmy pieniądze. Wszyscy chcemy ułatwić życie tym dzieciakom - rozpoczął obrońca Królewskich.

- Jeśli chodzi o Real, to dla każdej wielkiej drużyny z aspiracjami sięgającymi zdobywania tytułów, zakończenie sezonu bez pucharu jest gorzką pigułką, chociaż statystyki na koniec Ligi są tak świetne. Mamy nadzieję, że po tak długim sezonie i walce będziemy mogli cieszyć się z wygranej.

- Ten klub ma ducha zwycięzcy i teraz, jak nigdy przedtem, trzeba go wskrzesić. Idziemy po 98 punktów i jeśli z takim dorobkiem zdobędziemy mistrzostwo, to będzie to wielka nagroda. Wyniki w Lidze w tym sezonie sprawiają, że jestem bardzo dumny ze swojej drużyny.

- Każdy z naszych pozostałych rywali gra o coś, więc będzie bardzo ciężko. Barcelona ma taką samą sytuację. Teneryfa i Valladolid grają o życie, ale uważam, że najtrudniejszy dla nich będzie mecz z Sevillą. Trudno jest nie myśleć o tym meczu, Sevilla ma świetnych kibiców i dobrych piłkarzy. Dużo z nimi rozmawiałem przez cały rok i mam nadzieję, że wyświadczą nam przysługę, sami przecież walczą o europejskie puchary.

- Jeśli chodzi o mnie, to bardzo chcę wrócić na właściwą drogę i dobrze się prezentować. Sądzę, że niedługo zobaczymy Sergio Ramosa z pierwszych lat w Realu Madryt. Jestem bardzo szczęśliwy w tym klubie. Każdy zawodnik tej drużyny daje z siebie wszystko dla Realu Madryt. Przedłużenie mojego kontraktu? To oddzielny temat. Jeśli działacze się z tym do mnie zgłoszą, to podpiszę umowę z zamkniętymi oczami.

- Wypowiedź Iniesty? Real nie gra źle. Jestem bardzo zadowolony ze stylu i gry drużyny, jeśli komuś się nie podoba, to łatwo może wyłączyć telewizor. Co do Xaviego, to sądzę, że zarówno lekarze, jak i Xavi wiedzą czy może grać, czy nie. Nie sądzę, żeby miał naderwany mięsień, ponieważ wtedy gra jest praktycznie niemożliwa. Tak jak powiedział Guardiola, wierzę, że pojedzie na Mundial.

- Słowa Cristiano po meczu z Osasuną to nie jest powód do tworzenia polemik. Kiedy kończysz spotkanie, w którym grałeś o życie, to wiele razy można trochę je podkoloryzować, ale Cristiano nie można absolutnie nic zarzucić - zakończył czwarty kapitan Królewskich.

Więcej zdjęć z konferencji prasowej z udziałem Sergio Ramosa znajdziecie tutaj.