Socios chcą Davida Silvę i Cesca
Zaskakujące wyniki ankiety przeprowadzonej przez dziennik <i>Marca</i>
Socios, odwiedzający pod koniec każdego tygodnia Santiago Bernabéu, mają bardzo jasną wizję kontynuacji projektu Florentino w przyszłym sezonie - transfery Silvy i Cesca. Wyniki ankiety przeprowadzonej przez dziennikarzy Marki wśród siedmiuset socios madryckiego klubu, którzy stawili się 20 marca, podczas meczu ze Sportingiem, na stadionie, są jednoznaczne. W ich opinii ekipa Manuela Pellegriniego wymaga wzmocnienia środka pola, a zakup dwójki reprezentantów Hiszpanii byłby najlepszym rozwiązaniem.
Najbardziej pożądany jest piłkarz Valencii. 63,8% ankietowanych wskazało Davida Silvę jako priorytet transferowy na letnie okienko transferowe. 34,8% pytanych uznało zakup ofensywnego pomocnika z Mestalla za zbędny. Kanaryjczyk już jakiś czas temu zdobył serca kibiców Realu Madryt, którzy w podobnej ankiecie, przeprowadzonej przez madrycki dziennik 18 stycznia, aż w 66,9% opowiedzieli się za jego transferem. Wówczas jedynie Franck Ribéry był piłkarzem bardziej pożądanym.
Kolejnym zawodnikiem, o którego transferze marzą socios, jest Cesc. Kapitan Arsenalu również cieszy się popularnością wśród socios. Aż 55,4% ankietowanych uznało transfer Hiszpana za konieczny, z kolei 43,3% nie uważa za niezbędny.
Na trzecim miejscu, dla kontrastu, znalazł się zawodnik przedniej formacji. Kibice Realu Madryt, mimo spektakularnych wzmocnień z letniego okienka transferowego, wciąż nie mogą zapomnieć o Davidzie Villi. Zdaniem większości socios, transfer napastnika Valencii jest jednak zbędny. 46,6% biorących udział w ankiecie uznało zakup El Guaje za konieczny.
Ribéry już nie jest niezbędny
Jeszcze dwa miesiące temu transfer francuskiego pomocnika był największym marzeniem madridistas. W podobnej ankiecie trzy czwarte pytanych opowiedziało się za transferem Ribéry'ego. Na dzień dzisiejszy jego notowania są znacznie niższe - tylko 40,2% pytanych opowiedziało się za jego transferem. Skrzydłowy Bayernu znalazł się na piątym miejscu, gdyż wyprzedził go Jesús Navas. Sevillista jest czwartym, najbardziej pożądanym na Bernabéu piłkarzem - 44,7% ankietowanych socios sprowadziłoby go do Realu Madryt bez wahania.
Na dalszych miejscach znaleźli się Rooney, Messi, Agüero, Ashley Cole oraz Pato. Dziwi miska pozycja pierwszego z wymienionych, gdyż Anglik gra wyśmienity sezon i pewnie kroczy po Złotą Piłkę. Jedynie 37,5% socios chętnie widziałoby go na Bernabéu w przyszłych rozgrywkach. Madridismo nie chce również Messiego. Znajdujący się we wspaniałej formie Argentyńczyk (dwa hat-triki w dwóch kolejnych meczach) uzyskał poparcie zaledwie 26,7% ankietowanych. Warto zwrócić jednak uwagę na fakt, iż ankieta była przeprowadzona na dzień przed meczem Barcelony na La Romadreda. Mimo to jasno widać, iż zawodnik Dumy Katalonii nie jest osobą pożądaną w madryckim klubie - 72,1% głosów było "na nie".
W końcu stawki znaleźli się Agüero (24,6%), Ashley Cole (24,3%) oraz Pato (13,7%). Mimo iż od dawna mówi się, że lewa obrona jest bolączką Królewskich, obrońca Chelsea znalazł się na odległym, dziewiątym miejscu. Ciekawy jest również fakt, iż w zestawieniu 10 najbardziej pożądanych piłkarzy znalazło się czterech Hiszpanów, którzy zajęli cztery pierwsze miejsca. Pokazuje to wyraźnie, że socios cenią sobie prohiszpańską politykę klubu i chcą, by zarząd w dalszym ciągu podążał tą drogą.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze