Schuster: Z taką strukturą ten klub nic nie osiągnie

Bernd Schuster uczestniczył w programie El Tirachinas na falach radio COPE. Były trener Realu Madryt był pytany o wiele kwestii związanych z funkcjonowaniem klubu, a także o stare dzieje, gdy szkoleniowcem klubu był właśnie Niemiec.

- Jestem trochę rozczarowany, ponieważ myślałem, że Florentino, po tym co przeżył w swoim pierwszym etapie w klubie, przybędzie z nowym projektem. Myślałem, że w końcu skończy z "polityką Valdanów" i władzę odda w ręce trenera. Taka polityka podobałaby mi się, ponieważ jest dobra, natomiast obecna sprawia, że pięciu najlepszych trenerów świata nie chciało przyjść zeszłego lata do Realu Madryt. Z taką strukturą niczego się nie osiągnie. Przez nią przychodzą Schustery, Pellegrini, Luxemburga... Natomiast ci naprawdę najlepsi obecnie nie przychodzą. Każdego lata jest to samo. Arsène Wenger tutaj nie przyjdzie, ponieważ włodarze klubu nie chcą podporządkować ludzi pod niego, bo to oni teraz rządzą.

- Villa nie miał przychodzić do Madrytu w roli następcy Raúla. Nie wiem, czy Raúl blokował jego transfer. Decyzję w sprawie pozyskiwania zawodników podejmują w Realu trener, dyrekcja sportowa oraz prezes. Owszem, są również konsultacje z kapitanami, ale to nie oni podejmują ostateczne decyzje. Należy również pamiętać, że w tamtym czasie planem A był transfer Cristiano Ronaldo. Villa i kilku innych zawodników - to był plan B.

- Piłkarze dojrzewają. Jedni szybciej drudzy później. Tak się dzieje obecnie w przypadku Reyesa, który wreszcie osiągnął ciągłość w swojej grze. To samo jest w przypadku Gutiego, który w wieku 33 lat całkowicie dojrzał piłkarsko, aczkolwiek jego rozwój zawsze blokowały kontuzje. Zawsze było tak, że rozgrywał kilka dobrych meczów, a później wypadał z gry na dwa tygodnie z powodu urazu. To bardzo komplikowało sprawę, ponieważ piłkarz przechodził rehabilitację, drużyna grała dalej, piłkarze zdobywali sobie pozycje i później trudno było przywrócić takiego Gutiego do gry.

- Dani Alves to fenomenalny piłkarz. Wszystkie akcje Barcelony przechodzą właśnie przez niego. Swego czasu mieliśmy go sprowadzić do Madrytu, na prawej flance miał również grać Cristiano Ronaldo. Zawodnikiem była zainteresowana również Chelsea, jednak ostatecznie trafił on do Barcelony.