Brutalne zachowanie Nivaldo
Brazylijczyk uniknął kary
Cristiano Ronaldo wiele się nacierpiał w trakcie meczu Realu Valladolid z Realem Madryt. Portugalczyk wielokrotnie był faulowany przez rywali, którzy nie potrafili go zatrzymać przepisowo, jednak najbrutalniejsze było wejście brazylijskiego obrońcy, Nivaldo.
Pan Mejuto González oczywiście nie widział całego zdarzenia, a faul ewidentnie zasługiwał na czerwoną kartkę. Ronaldo nie mógł pogodzić się z decyzją sędziego i pokazywał mu zranioną nogę. Arbiter był niewzruszony.
To nie pierwsze takie zachowanie zawodnika Valladolidu, który w tym sezonie ujrzał już dwie czerwone kartki. Po raz pierwszy wyleciał z boiska w meczu, inaugurującym sezon 2009/10, to jest z Almeríą. Po raz drugi ujrzał czerwoną kartkę w meczu szóstej koleji z Athletikiem Bilbao. Wówczas wysłał do szpitala napastnika rywali, Fernando Llorente. „Myślę, że zachowanie Nivaldo nie było przypadkowe. Poza tym, to już nie pierwsze takie zachowanie z jego strony”, powiedział hiszpański napastnik.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze