Hugo Sánchez trenerem Legii Warszawa?
Meksykanin może pójść w ślady Bakero
Gdy prezes Polonii Warszawa podpisywał kontrakt z Jose Marią Bakero, byłym napastnikiem wielkiej Barcelony pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych i tak trudno było uwierzyć, że do szarej polskiej ligi trafia osobowość ze szczytu piłkarskiego świata. Hiszpańskie media donoszą, że wkrótce do Polski może przybyć inny wspaniały były napastnik i wielka gwiazda Realu Madryt, Hugo Sánchez.
Meksykanin został tydzień temu zwolniony z Almeríi. Pracował tam równy rok. Ubiegły sezon mógł zaliczyć do udanych, w tym zespołowi wiodło się już gorzej. Przyczyną takiego stanu rzeczy była w dużej mierze letnia wyprzedaż co lepszych zawodników, w tym Álvaro Negredo.
Dzisiejsze papierowe wydania Marki i Asa łączą osobę Hugola z warszawską Legią. Pozycja trenera Jana Urbana, byłego zawodnika Osasuny, jak podkreśla się w Hiszpanii, nie jest mocna. Główne zarzuty mu stawiane to słaba, pozbawiona stylu gra drużyny, której najwięcej punktów ratuje bramkarz. Urban jest już Legii tak długo, że drużyna z Łazienkowskiej powinna dawno wypracować sobie ładny dla oka, ofensywny styl gry. Taki, z którego słyną hiszpańskie drużyny.
Według Asa Urban nie zostanie jednak zwolniony, a stworzy z Sánchezem trenerski tandem, jak swego czasu Söderberg i Lagerbäck w reprezentacji Szwecji. Za takim rozwiązaniem optuje dyrektor sportowy Legii Mirosław Trzeciak, wielki fan talentu Hugo Sáncheza.
Właściciel Legii Warszawa, firma ITI liczy, że sprowadzenie takiego nazwiska na ławkę trenerską zespołu poprawi fatalne relacje z kibicami i zapełni nowy stadion, z reguły święcący pustkami na meczu swojej drużyny. Inwestycja w trenera z wyższej półki powinna się opłacić.
Sam Hugo Sánchez miał, o dziwo, ochotę skomentować informacje hiszpańskiej prasy - Jestem na urlopie, ale nie mam zamiaru dłużej utrzymywać się z dala od piłki. Niiewiele mogę w tej sprawie powiedzieć. W Warszawie byłem przejazdem jesienią 1988 roku, gdy graliśmy z Górnikiem w Pucharze Europy. Pamiętam ten mecz i rewanż w Madrycie, ponieważ musieliśmy się sprężyć, a ja strzeliłem trzy z czterech bramek. Obecnym trenerem Legii jest zawodnik Górnika z tamtych meczów? Tak, wiem o kogo chodzi. Był wtedy naprawdę dobry, pewnie byśmy się dogadali. Tym bardziej, że w tym samym języku - powiedział Hugol
Czy Legia podąży śladami Polonii, a Sánchez śladami Bakero i wyląduje w Warszawie? Według Asa odpowiedź poznamy nawet jutro.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze