Antić: Ivanović jest solidniejszy niż Pepe

Jako selekcjoner reprezentacji Serbii i dobry znajomy Branislava Ivanovicia mógłby pan powiedzieć coś więcej na temat tego obrońcy, którym interesuje się Real Madryt?
Mowa tutaj o zawodniku, który bez żadnego problemu może prezentować wielką formę w najważniejszych rozgrywkach. Ma wyśmienite warunki fizycznie. Wraz z Vidiciem jest najsilniejszy z całej reprezentacji. Ivanović może grać jako boczny obrońca lub jako stoper. Jest najlepszym strzelcem w kadrze Serbii, gdyż potrafi odnajdywać się przy stałych fragmentach gry. Świetnie sobie radzi w ofensywie. Zdobył już pięć bramek. Jeśli chodzi o defensywę, praktycznie bezbłędnie sobie radzi przy kornerach i rzutach wolnych. Nie straciliśmy ani jednej bramki po stałym fragmencie. Jestem dumny, że mogę mieć w zespole takiego zawodnika.

Co jest jego największą zaletą?
Nigdy nie miałem zawodnika, który miałby lepszy wyskok od niego. A dla obrońców ten aspekt jest naprawdę bardzo ważny. Ponadto jest bardzo szybki. Ale najważniejsze jest chyba to, że po prostu nie popełnia głupich błędów. Jest regularny i skoncentrowany. To naprawdę wielki profesjonalista, który żyje dla futbolu.

Jest na odpowiednim poziomie, aby grać w Realu Madryt?
Ja się w to nie mieszam. Bardzo dobrze go znam, dlatego mogę powiedzieć tylko tyle, że jest wielkim piłkarzem, który wywalczył sobie szacunek na boisku. Niczego nie musi mówić, nie jest medialny. Po prostu jest dobry i udowadnia to na boisku.

Byłby dobrym obrońcą dla Realu Madryt?
To oczywiste, że jest wystarczająco dobry, aby przejść do Realu Madryt lub jakiegokolwiek innego klubu z najwyższej półki. Już od jakiegoś czasu udowadnia wszystkim, że jest pewnym obrońcą. To nie jest jednorazowy wyskok. Na pewno by się odnalazł.

Przypomina Pepego?
W Ivanoviciu nigdy nie widziałem tego, co czasami zdarzało się Pepe. Nigdy się nie denerwuje. Wręcz przeciwnie. Pod tym względem na pewno nie można go porównać do Pepego. Ivanović jest solidniejszy. Pepe już nie raz pokazywał, że w trudnych sytuacjach daje się ponieść nerwom. Ivanović zapewnia pod tym względem większą gwarancję. Nigdy nie owijam w bawełnę i lubię mówić wprost - Ivanović jest jednym z najlepszych obrońców na świecie.

A jaki jest prywatnie?
Jest jednym z kapitanów Serbii, ponieważ wywalczył sobie szacunek reszty zawodników. To urodzony lider. Poza boiskiem jest spokojny. Żyje dla futbolu i dla swojej rodziny.

Na bieżąco śledzi pan ligę hiszpańską. Co pan sądzi o Realu Madryt?
W meczu z Saragossą widziałem naprawdę odpowiednio wyważoną drużynę. Pokazali, że gdy grają z mniejszą liczbą napastników, to czują się lepiej, gdyż zawodnicy z drugiej linii cały czas się przemieszczają, zapewniając tym samym przestrzeń w ofensywie. Zawodnicy jak Kaká czy Van der Vaart świetnie się w takiej taktyce odnajdują. To najlepszy dowód na to, że najlepiej jest grać jak największą liczbą pomocników, którzy mogą zdobywać bramki. Nie potrzeba wystawiać tak wielu napastników.

Co pan sądzi o występach Cristiano Ronaldo?
Według mnie Cristiano Ronaldo ma zdolności nadprzyrodzone. Po dwóch miesiącach przerwy z miejsca wrócić na taki poziom? To nie jest normalne. W taki sposób może grać tylko on. Po kontuzji powrócił z jeszcze większą siłą. Sam potrafi wygrać mecz.

Real Madryt jest na poziomie Barcelony?
To dwa różne zespoły. Prezentują inny styl gry, ale nie chcę przez to powiedzieć, że ktoś gra lepiej, a ktoś gorzej. Dla Realu Madryt najważniejsze jest teraz to, aby zachować spokój i podtrzymać dobre wyniki. Muszą stworzyć zgrany kolektyw. Przybyło wielu nowych zawodników, nowy trener... Ten projekt dopiero startuje. Trzeba wykazać się cierpliwością. Do przerwy świątecznej przystąpili, mając dwa punkty straty do Barcelony. To dwa wyrównane zespoły. Walka między nimi będzie fascynująca.

A jak pan postrzega Raúla? Rozumie pan to, że stracił miejsce w składzie?
Raúl robi po prostu swoje. To lider. Na pewno pomaga drużynie, jak tylko może. Jestem przekonany, że gdy wychodzi na boisko, to daje z siebie wszystko. To przykład dla innych zawodników.