Cuéllar na celowniku Królewskich?

Włodarze Realu Madryt wciąż nie zdecydowali czy drużynę w zimowym okienku transferowym wzmocni kolejny obrońca. Po tym, jak lekarze potwierdzili, że Pepego czeka sześciomiesięczna przerwa od futbolu, na Santiago Bernabéu zaczęto poważnie myśleć o zakupie dodatkowego defensora. Zawodnikiem, który mógłby dołączyć do zespołu Manuela Pellegriniego jest piłkarz Aston Villi, Carlos Cuéllar.

Gracz urodzony w Madrycie poczynił niesamowite postępy od czasów gry w Osasunie, którą opuścił w 2007 roku (wcześniej grał również w Numancii). Później wzmocnił szeregi The Gers. Nie bez powodu Martin O'Neill prosił włodarzy angielskiego klubu o transfer właśnie tego zawodnika. W ostatnim sezonie drużyna z Birmingham zajęła piąte miejsce w lidze, a teraz pragnie awansować do fazy grupowej Champions League. Dobre występy Hiszpana na Villa Park uczyniły go jednym z najlepszych obrońców na Wyspach Brytyjskich.

Przed transferem do Anglii, 28-latek spędził rok w zespole Rangers FC. Wygrał z tym klubem Puchar Ligi, Puchar Szkocji i awansował do finału Pucharu UEFA (przegrany mecz z Zenitem). Został też ogłoszony przez dziennikarzy najlepszym graczem w Scottish Premier League. Mimo wielu sukcesów nie dostał jeszcze powołania do reprezentacji Hiszpanii.

Działacze Aston Villi za transfer Hiszpana musieli zapłacić aż 8,7 miliona euro. Taką właśnie kwotę musieliby najprawdopodobniej wyłożyć włodarze Realu Madryt, by ściągnąć Cuéllara na Santiago Bernabéu. Trzeba także pamiętać o tym, że wartość zawodnika wzrosła od czasu, gdy pierwszy raz zagrał on na Villa Park. Jego kontrakt jest ważny do czerwca 2012 roku.