LLL: Raúl i Xerez - para jak ze snów
<i>La Liga Loca</i> prosto z Madrytu
La Liga Loca to forma blogu z brytyjskiego magazynu piłkarskiego Four Four Two.
-------------
Rok temu sternik Realu Madryt Ramón Calderón rozerwał duszę LLL na strzępy, zwalniając trenera Bernda Schustera w nagrodę za wygranie ligi. Od tego czasu blog kontakt z wąsatym Niemcem miał tylko przypadkowy. Raz jedyny była okazja poprosić pięknego Bernardo o pęczek włosów i zużytą chusteczkę. Na szczęście były trener, który uważa siebie za andaluzyjskiego Niemca - a to wskazuje na posiadanie niezłej głowy do alkoholu - ma zamiar powrócić w światła rampy wykupując bliskie ligowego dna Xerez.
Schuster był tam trenerem w latach 2001 - 2003 i dobrze wspomina czas spędzony w jednym z najbardziej pokręconych miejsc w Hiszpanii. Teraz ma zamiar zebrać dwa i pól miliona euro, by wykupić akcje klubu.
Marca donosi, że zimie mają się znaleźć kolejne trzy miliony na transfery zawodników, których Schuster zawsze cenił. Wspólnie utworzą armadę, która wyprowadzi Xerez na spokojniejsze wody, z dala od spadkowego zgiełku.
A dziś wieczorem były klub Schustera wyjeżdża do Marsylii i madryckie gazety zapowiadają, że na stadionie czeka na piłkarzy piekło. Będąc szczerym w stosunku do francuskiego klubu, każdy stadion, na którym kibice naprawdę kibicują swojemu zespołowi i robią więcej szumu niż nawoskowane kurteczki za dwa tysiące euro, może wydawać się piekłem dla madryckiej publiki.
"To najbardziej niebezpieczni kibice w Europie" - pisze Marca, zapominając o pozycji ultrasów Realu Madryt w tym zestawieniu. W ostatni czwartek mieli wziąć udział w zadymie w Wiedniu przy okazji meczu Athleticu Bilbao w PUEFA. No chyba że to austriaccy kibole posiadają płynną znajomość języka hiszpańskiego i frankistowskie flagi.
As narzeka na piłkarza Marsylii, którego interwencja wydatnie przyczyniła się do dwumiesięcznej absencji Ronaldo, Souleymana Diawarę, że ten nie będzie wahał się przed powtórzeniem sytuacji z Madrytu, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
"Co jest naprawdę obrażające, to fakt, że nie mają tam respektu dla Królów Europy" - pisze wojujący Tomás Roncero w odpowiedzi na wywiad z piłkarzem.
Naczelny felietonista gazety Roberto Gómez twierdzi, że brak Raúla w podstawowym składzie na mecz z Barceloną i ławka przez całe spotkanie z Almeríą były największą obrazą zawodnika ever.
"... i wystarczy, że znajdziesz drogę prowadzącą do wyjścia, o gdzieś tam."
"To upokorzenie bez precedensu dla piłkarza, a przede wszystkim dla kapitana. Nikt jednak nic nie powiedział, nikt nie protestował" - ubolewa nad brakiem jakiejkolwiek reakcji madridismo na sytuację kapitana.
A nieprawda, el Pais pochyliło się nad losem Raúla uważając, że jest to wynikiem planu Florentino Péreza, który nigdy za zawodnikiem nie przepadał. el Presidente miałby liczyć, że złamie kapitana i zmusi go do wcześniejszego rozwiązania kontraktu, co pozwoli zaoszczędzić klubowi około 14 milionów euro rocznie.
"No, el Siete, twój czas dobiega końca" - zdają się mówić głosy dobiegające z Twierdzy Posępnego Czerepu, pomimo kontr-głosów protestu ze strony coraz szczuplejszej grupki wielbicieli Raúla.
LLL ma dobrą wiadomość dla kapitana - możliwe, że coś się szykuje w Xerez i tamtejszy klub mógłby skorzystać z usług legendy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze