Dzisiejszy trening

Zaledwie kilka godzin po zwycięskim spotkaniu z Espanyolem, piłkarze Realu Madryt powrócili do treningów. Zawodnicy przygotowują się do wtorkowego meczu z FC Zürich, który będzie spotkaniem inaugurującym tegoroczne rozgrywki Ligi Mistrzów. Wygrana z Espanyolem sprawiła, że piłkarze byli uśmiechnięci i w świetnych nastrojach przygotowywali się do następnej potyczki. Wszystko potoczyło się tak jak zakładano - dwie kolejki, dwa zwycięstwa.

Na początku zajęć, Manuel Pellegrini wezwał wszystkich graczy na środek boiska, by omówić kilka spraw. Tematem rozmów był pierwszy mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów. Później przyszedł czas na rozciąganie i przebieżki. Na koniec chilijski trener podzielił zespół na dwie grupy - zawodnicy, którzy brali udział w spotkaniu z Espanyolem ćwiczyli na mniejszych obrotach, natomiast piłkarze, którzy w sobotę zasiedli na ławce, trenowali intensywniej.

Po części fizycznej, Manuel Pellegrini zwołał zawodników, by omówić założenia taktyczne. Nie może bowiem dojść to sytuacji, w której Królewscy straciliby punkty w Szwajcarii. Wszystkim zawodnikom zależy, by pierwszy mecz w fazie grupowej Champions League zakończył się zwycięstwem Los Blancos. Podopieczni Manuela Pellegriniego są jednym z faworytów tych rozgrywek, jednak żeby je zwyciężyć trzeba iść krok po kroku, a pierwszym, malutkim kroczkiem będzie właśnie spotkanie na Letzigrund Stadion z FC Zürich.

Albiol pracował z fizjoterapeutami
Jedyną negatywną rzeczą, która wydarzyła się wczorajszego dnia jest niewątpliwie uraz Raúla Albiola. Mimo że Hiszpan brał udział w przygotowaniach taktycznych do wtorkowego pojedynku, to jednak większą część treningu przebywał pod okiem fizjoterapeutów. Gracz chce za wszelką cenę pomóc drużynie, dlatego też znalazł się w szerokiej kadrze na najbliższy mecz.

Poniedziałkowy trening Królewskich odbędzie się w Ciudad Deportiva o godzinie 09:45. Ostatnie zajęcia przed wylotem do Szwajcarii odbędą się popołudniu. Zawodnicy FC Zürich odnieśli wczoraj bardzo ważne zwycięstwo. W derbowym spotkaniu, po świetnym meczu pokonali odwiecznego rywala, Grasshoppers 4:3.