Ribéry gotowy przystać na niższe zarobki

Wydaje się, że Franck Ribéry gotowy jest zrobić wszystko, aby tylko przejść do Realu Madryt. Jak podała stacja Cope, Francuz przystałby nawet na dużo mniejszą pensję od tej obecnej, jeśli tylko mógłby w tym okienku przenieść się do stolicy Hiszpanii. Francuski crack w Bayernie Monachium zarabia 3,8 miliona euro rocznie, jednak w prywatnej rozmowie z Zinedine'em Zidane'em sam piłkarz miał wyrazić gotowość do zrezygnowania z takiego wynagrodzenia, jeśli tylko Królewscy powrócą do walki i dokonają transferu przed zamknięciem okienka.

Ribéry chciałby w ten sposób odwdzięczyć się Realowi Madryt za to, że pomimo nieugiętej postawy Bayernu w dalszym ciągu stara się wykupić francuskiego gwiazdora. Zidane miał ponadto uspokoić swojego rodaka, zapewniając go, że Królewscy jeszcze z niego nie zrezygnowali. Mówi się bowiem, że Real Madryt gotowy jest złożyć niemieckiemu klubowi kolejną już ofertę opiewającą na 50 milionów euro. Agent piłkarza, Alain Migliaccio, również wykonuje swoją pracę i po raz kolejny skontaktował się z Ulim Hoeneßem, aby poprosić go o to, by wysłuchał tej najnowszej oferty z Madrytu. Wydaje się zatem, że opera mydlana z Ribérym w roli głównej nie miała jeszcze swojego ostatniego odcinka.