Ribéry śladami Cristiano
Sytuacja Francuza zaczyna przypominać tę Portugalczyka sprzed roku
Rok temu Cristiano Ronaldo wyraził pragnienie gry w Realu Madryt. Jego trener w Manchesterze United, Sir Alex Ferguson, zareagował ostro i zdecydowanie. Zaprzeczał, jakoby Portugalczyk miał opuścić Old Trafford i to jeszcze na rzecz Realu Madryt. W kilku wypowiedziach starał się obrażać hiszpański klub, zarzucając mu niecne praktyki. Groził podaniem do sądu.
Gdzie gra teraz Cristiano Ronaldo?
Sytuacja Francka Ribéry'ego zaczyna do złudzenia przypominać tę, w której rok temu znalazł się portugalski skrzydłowy. Francuz również zademonstrował chęć odejścia do Realu Madryt, a władze jego obecnego klubu, Bayernu Monachium, ostro i stanowczo się temu sprzeciwiają, w czym celuje przede wszystkim Uli Hoeneß, menadżer Bawarczyków. Znów padają oskarżenia pod adresem Los Merengues, znów klub, z którego Real chce kupić zawodnika, grozi podaniem Realu Madryt do sądu.
Bayern zapomina, że sam nie jest bez winy, a w Niemczech, za sposób prowadzenia polityki transferowej, jest najzwyczajniej nielubiany. Do tej pory wypomina się mu zachowanie przy transferach Miroslava Klose z Werderu Brema i Philippa Lahma ze Stutgartu. Ba, okoliczności przyjścia samego Francka Ribéry'ego z Marsylii były, delikatnie mówiąc, dwuznaczne. Bawarski klub otwarcie groził Marsylczykom, jeżeli nie sprzedadzą swej gwiazdy.
Real Madryt natomiast zachowuje spokój. Florentino Pérez wie, że wolą Francuza jest gra na Bernabéu i jeżeli nie stanie się tak teraz, to Ribéry trafi do Madrytu w przyszłym roku. Wolą najlepszych piłkarzy świata jest grać w Realu Madryt. Przekonał się o tym Ferguson, przekona się i Hoeneß.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze