Real Madryt rusza po Forlána

Praktycznie całkowite zerwanie negocjacji na linii Valencia CF - Real Madryt w kwestii transferu Davida Villi sprawiły, że działacze Królewskich, nie chcąc tracić czasu, w oka mgnieniu zainteresowali się pozyskaniem Diego Forlána. I jak dowidział się dziennik AS, Florentino Pérez zdążył przeprowadzić już kilka rozmów telefonicznych z prezesem Atlético Madryt, Enrique Cerezo, którego to poinformował, że jeśli transfer Villi się nie uda, to Real Madryt będzie poważnie zainteresowany właśnie Forlánem.

Klauzula odstępnego, jaką w swoim kontrakcie zapisaną ma urugwajski snajper, wynosi 36 milionów euro. Klub chciałby jednak nieco zbić tę sumę, oferując na przykład rywalowi zza miedzy jakiegoś zawodnika, który nie mieści się w planach Manuela Pellegriniego. Dobre relacje, jakie to z działaczami Atlético utrzymuje Florentino, a także fakt, że klub z Vicente Calderón potrzebuje zastrzyku gotówki, ułatwią przeprowadzenie całej operacji. O zainteresowaniu ze strony Królewskich wie już nawet sam Forlán, który jest tak bardzo podekscytowany możliwością przejścia na Santiago Bernabéu, że poinformował nawet swojego agenta, aby ten nie robił żadnych problemów przy możliwym transferze.

Villa
Totalna ofensywna w kwestii sprowadzenia Forlána może nastąpić jednak dopiero jutro, bowiem Real Madryt dał prezesowi Valencii, Manuelowi Llorente, jeszcze cały dzisiejszy dzień na to, aby zaakceptował ofertę opiewającą na 43 miliony euro i tym samym pozwolił Villi przenieść się do stolicy Hiszpanii. Jak podają pewne źródła, wydaje się, że to agent hiszpańskiego piłkarza, José Luis Tamargo, robi wszystko, aby do zamknięcia transferu nie doszło. A wszystko to wbrew woli swojego klienta. O problemach przy sprowadzeniu Davida został oczywiście poinformowany Pellegrini, który uważa, że zarówno opcja z Villą, jak i z Forlánem będzie dobrym rozwiązaniem.