Ribéry pożegnał się z kibicami Bayernu
Francuz szuka już domu w Madrycie
Franck Ribéry pożegnał się wczoraj z kibicami Bayernu Monachium w wielkim stylu. Francuz rozegrał swój ostatni mecz w barwach klubu z Bawarii, będąc jednocześnie bohaterem zwycięskiego pojedynku ze Stuttgartem, zapewniając tym samym klubowi drugie miejsce w tabeli i bezpośredni awans do Ligi Mistrzów. Francuski skrzydłowy postawił cały stadion na nogi, przyczyniając się najpierw do samobójczej bramki Khalida Boulahrouza, a później asystując przy golu Marka van Bommela. Po zakończeniu spotkania Franck otrzymał owację na stojąco od całego stadionu.
Po zwycięskim spotkaniu pierwszy o występie Francka wypowiedział się Franz Beckenbauer, który nie ukrywał, że odejście Francuza jest praktycznie przesądzone. "To normalne, że te najlepsze kluby są nim poważnie zainteresowane. Wydaje mi się, że Manchester United oraz Real Madryt to najlepsze dla niego opcje", przyznał Niemiec. Jak podaje z kolei niemiecki dziennik Bild, żona Ribéry'ego, Wahiba, po tym jak piłkarz został zarekomendowany Florentino Pérezowi przez Zinedine'a Zidane'a, rozpoczęła już poszukiwania domu w Madrycie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze