LLL: Echa 18.kolejki
<em>La Liga Loca</em> prosto z Madrytu
La Liga Loca to forma blogu, prowadzona przez dwóch brytyjskich dziennikarzy, Tima Stannarda i Simona Talbota. Ich wpisy zamieszczane są w serwisie magazynu FourFourTwo, jednego z największych i najbardziej poczytnych magazynów piłkarskich na Wyspach Brytyjskich i w Europie.
------------------------------------------------
Dla kogo kolejka Jacka Danielsa?
Unai Emery, Manuel Pellegrini
Dla obydwu trenerów zdobycie jednego punktu w Walencji może wydawać się porażką. Lecz za stworzenie świetnego widowiska, należą im się wielkie pochwały. Także od La Liga Loca.
Sobotnie derby były porażające. Gole, poprzeczki, słupki ujęte w czystą furię. W chwilach rozkoszy i zachwytu można było nawet zignorować komentatorów z La Sexty i nieskończone zajawki o tym, co będzie w programie później.
Szacunek dla obu trenerów za wypowiedzi pomeczowe o sprawiedliwym remisie, po dziewięćdziesięciu minutach burzy i naporów. - Jestem dumny i usatysfakcjonowany - powiedział Unai Emery, mimo, że tuż przed chwilą widział, jak jego zespół traci szansę na zwycięstwo, po ekscytującym remisie 3:3
Raúl
Niezłe numery, Panie Raúl
Nawet najmniejsza próba umieszczenia Raúla w dziale "Jack Daniels" powoduje potworny fizyczny i psychiczny ból u autorów La Liga Loca. Mamy właśnie skórzane pasy między szczękami, aby nie połamać sobie zębów, gdy chirurg z XVIII wieku będzie pozbawiał nas na żywca kończyn.
W niedzielę kapitan Realu Madryt zdobył swego 212 gola w lidze. W występie numer pięćset. Zdobył gola sprytnym uderzeniem w stylu starego wygi, w meczu przeciwko rozpaczliwie słabej Mallorce. Te 212 i 500 to całkiem przyzwoite numery. Pomimo faktu, że Raúl nadal sprawia wrażenie, jakby większość tego sezonu spędzał na bieganiu za piłką niczym zagubiony labrador.
Bramka Raúla z pewnością uczyniła szczęśliwym jednego człowieka. "Raúl - kapitan i bohater" napisał Tomás Roncero, madridista szaleniec.
Ponadto do działu "Jack Daniels" trafiła Barcelona za zwycięstwo z Osasuną, Espanyol, Freddie Kanouté, Rodolfo Bodipo i Fernando Llorente.
Dla kogo wino marki wino?
Guti
Gdy Guti został wycofany ze składu na ubiegłotygodniowe spotkanie z Villarrealem niewiele przed rozpoczęciem spotkania, złośliwa prasa barcelońska napisała, że problemy mięśniowe zawodnika są zmyślone, a Guti miał wielkie muchy w nosie z powodu utraty miejsca w pierwszej jedenastce na rzecz Lassany Diarry.
Gutiego nie było w składzie także w meczu z Mallorcą. Zgodnie z taktyką, że lepiej jest uwiarygodnić kontuzję tygodniem przerwy niż jednym dniem?
A kolejny mocny występ nowego kolegi z Francji sprawia, że Guti może spędzać coraz więcej czasu kisząc się przy linii bocznej.
Gutiego, od przyjścia Diarry, nikt już nie chce i nikt już nie kocha.
Do działu "wino marki wino" trafili także Javier Aguirre, Valladolid, Getafe, Betis i Mallorca.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze