Camp Nou przyjazne Realowi Madryt

W sezonie 2003/2004 Real Madryt wygrał na Camp Nou z FC Barcelona 2:1 po golach Roberto Carlosa i Ronaldo, przełamując tym samym tragiczną passę - dwudziestu lat bez wygranej z utytułowanym rywalem na jego terenie. Od tego czasu Królewscy spisują się znacznie lepiej w Barcelonie.

Co prawda w następnym roku los Blancos polegli 0:3, lecz od tamtej pory Królewscy nie zaznali smaku porażki na Camp Nou. Dwa razy zremisowali - w sezonie 2005/2006 w stosunku 1:1 (trafieniem dla Katalończyków popisał się znowu Ronaldinho, a bramkę dla madrytczyków zdobył Ronaldo) oraz rok później, kiedy w pechowych okolicznościach padł wynik 3:3 (trzy bramki Lionela Messiego dla gospodarzy, dwa trafienia Ruuda van Nistelrooya i jedno Sergio Ramosa dla gości). Niecały rok temu Madryt zdołał wywieźć ze stolicy Katalonii 3 punkty, po kapitalnym i zarazem jedynym golu autorstwa Júlio Baptisty.

Pierwszy mecz w historii spotkań obu drużyn w Barcelonie odbył się w 17 lutego 1928 roku. Mecz rozgrywany był wówczas w ramach drugiej kolejki ligi. Real Madryt wygrał 2:1 po dwóch golach Morery. Rok później mecz także zakończył się zwycięstwem madrytczyków, tym razem pewniejszym, bo aż 4:1.

Tylko jeden raz Realowi Madryt udało się powtórzyć wygraną z FC Barcelona na ich terenie trzykrotnie. Konkretnie miało to miejsce w sezonach 1962/1963 (5:1), 1963/1964 (2:1) i 1964/1965 (2:1). Tryumf z sezonu 1962/1963 był zarazem najwyższą wygraną Królewskich w Barcelonie. Gole zdobywali wówczas: Ferenc Puskás (trzy), Alfredo Di Stéfano, Francisco Gento. Jeżeli chodzi zaś o najwyższe wygranie Katalończyków z Realem Madryt na Camp Nou to należy wyróżnić wynik 7:2 w sezonie 1950/51 oraz 5:0, który powtarzał się trzykrotnie: w sezonach 1934/1935, 1944/1945 i 1993/1994.

Ostatnie zwycięstwo gospodarzy nad swoim odwiecznym rywalem miało miejsce ponad 4 lata temu, kiedy gole Samuela Eto'o, Ronaldinho i Giovanniego van Bronckhorsta dały trzy punkty podopiecznym Franka Rijkaarda. Warto zauważyć, że 3:0 to wynik "przyjazny" Barcelonie, ponieważ powtarzał się on w ostatnich sezonach aż 4 razy (1995/1996, 1997/1998, 1998/1999 i 2004/2005).