Real Madryt chce dzisiaj zaprezentować transfer Huntelaara

Wczorajszy dzień był bardzo pracowity dla władz Realu Madryt. Ramón Calderón wybrał się na debatę zorganizowaną przez dziennik AS, gdzie cierpliwie odpowiadał na pytania dziennikarzy. W tym czasie dyrektor sportowy Pedja Mijatović zamykał transfer Klaasa-Jana Huntelaara. Do godziny 14:07 nic się nie działo. Jednak wtedy prezes Realu Madryt odebrał telefon z biur na Santiago Bernabéu. - Brakuje tylko faksu z klubu i podpisu piłkarza - usłyszał Calderón, który był bardzo zadowolony.

Problem
Prezes prosił media o cierpliwość. - Do szóstej powinniśmy być w stanie ogłosić to oficjalnie, jeśli będziemy mieli wszystko na papierze. Z takimi transferami trzeba być bardzo ostrożnym. Chcę być przezorny, ale mam nadzieję, że wszystkim to się spodoba.

Jednak współpracownicy szybko uświadomili Calderóna, że mają niewiele i nie można jeszcze mówić o transferze. Wtedy prezes zaczął ukrywać się przed dziennikarzami. Zdążył nawet zaprzeczyć, że chodzi o Huntelaara. - To bardzo drogi piłkarz. Zażądano za niego 40 milionów euro, a my teraz mamy do wydania tylko osiem czy dziesięć milionów, ponieważ czekają nas wielkie wydatki w lecie, kiedy kupimy dwóch wielkich graczy. Mogę tylko powiedzieć, że zostanie u nas na długo, a nie tylko na sześć miesięcy.

Kwota
Po południu nazwisko Huntelaara przewinęło się przez wszystkie media. Wtedy Calderón otrzymał telefon od Mijatovicia, który mówił, że są problemy z Ajaxem. W południe Real Madryt zawarł pełne porozumienie z holenderskim klubem. Ajax miał dostać 18 milionów i dodatkowe cztery, jeśli byłyby spełnione pewne warunki. Z kolei Huntelaar zgodził się na pięcioletnią umowę i roczne zarobki w wysokości sześciu milionów euro brutto. Jednak po południu Holendrzy zablokowali porozumienie. Ajax zażyczył sobie za swoją gwiazdę 20 milionów euro i cztery dodatkowe za spełnienie warunków. Holenderscy prawnicy nie chcieli podpisać dokumentów przesłanych przez Real Madryt. Rozmowy zostały zawieszone do dzisiejszego poranka, kiedy Arnold Westerveld, agent piłkarza, miał przylecieć do Madrytu, by osobiście dopiąć transfer z Miajtoviciem.

Królewscy są przekonani, że zamkną całą operację już dzisiaj. Spróbują wynegocjować 18 milionów, ale wszystko może się skończyć na 20 milionach. Calderón chce zaprezentować Huntelaara w ciągu 72 godzin, ponieważ już w niedzielę zbiera się Walne Zgromadzenie, a transfer zawsze bardziej poprawia humory socios niż zwycięstwo drużyny w lidze. Piłkarz będzie mógł zadebiutować już trzeciego stycznia w meczu przeciwko Villarreal CF. Wtedy zawodnik całkowicie wyleczy uraz, którego nabawił się w czasie meczu reprezentacji. Huntelaar będzie mógł też grać w Champions League, ponieważ Ajax Amsterdam zdołał się zakwalifikować tylko do Pucharu UEFA.

Zmiennik Van Nistelrooya na Mistrzostwach Europy był w orbicie zainteresowań Królewskich od dwóch lat. Wszystkie informacje dotyczące transferu Huntelaara były bardzo pozytywne, ale drogę do gry w Realu Madryt zamknął mu ostatnio sam Van Nistelrooy przedłużając kontrakt do 2010 roku.

Szósty Holender
Mijatović uważa, że Huntelaar jest bardzo podobny do Van Nistelrooya i obaj piłkarze nie będą mogli grać razem. Z drugiej strony napastnik Ajaxu zawsze był uważany za naturalnego następce Ruuda, ponieważ bardzo wiele ich łączy, szczególnie doskonały strzał z obu nóg i świetna gra głową. Co więcej, dyrektor sportowy uważa, że wiek piłkarza (25 lat) pozwala mu grać na dobrym poziomie w lidze i uniesie on ciężar gry na Santiago Bernabéu. Zakup piłkarza wspiera również Bernd Schuster.

Dyrektor sportowy widzi jednak, że w drużynie jest już pięciu Holendrów (Sneijder, Robben, Vaart, Drenthe i Van Nistelrooy), a dojdzie jeszcze jeden. Jednak dopóki do zdrowia nie wróci Van Nistelrooy nie jest to problemem.