As oskarża Di Salvo
Włoch głównym winowajcą kontuzji w Realu Madryt?
W dzisiejszym wydaniu hiszpański dziennik As poświęca artykuł Walterowi di Salvo, który w Realu Madryt jest głównym odpowiedzialnym za przygotowanie fizyczne zawodników. Opiekuje się także kosztownym projektem Real Madrid TEC, którego sens powstania jest obecnie kwestionowany. W związku z plagą kontuzji, jaka spadła na drużynę Realu Madryt w tym sezonie, zwłaszcza kontuzji mięśni, praca oraz metody warsztatu Waltera di Salvo poddane są w dużą wątpliwość.
Każda kolejka rozgrywek powiększa szpital w Realu Madryt. Po sobotnim meczu z Getafe do kontuzjowanych dołączyli Wesley Sneijder, Pepe i Miguel Torres. Wszyscy narzekają na urazy mięśni. Obecnie dziesięciu zawodników jest kontuzjowanych, a od początku sezonu odnotowano 24 urazy. Większość z nich to właśnie urazy mięśni. Nikt już nie wierzy, że piłkarzy Los Merengues prześladuje pech. Coraz poważniejszy jest natomiast brak zaufania do Waltera di Salvo, jego wiedzy i umiejętności.
Włoch przybył do Realu Madryt dwa sezony temu razem ze swym rodakiem Fabiem Capello. Wcześniej pracował już dla Królewskich w sezonie 2003/04, gdy trenerem był Carlos Quieroz. Obaj panowie znali się ze współpracy w Manchesterze United. Di Salvo przychodził z opinią wielkiego specjalisty od przygotowania fizycznego, wręcz guru w tej dziedzinie. Jego specjalnością miało być zapobieganie kontuzjom. Jak wygląda to obecnie, wiadomo.
Wraz z podpisaniem kontraktu Di Salvo otrzymał dużą władzę i szerokie pełnomocnictwa. Wystarczy powiedzieć, że kwestia przygotowania fizycznego zawodników jest wyłączona spod władzy Schustera. Jeśli Bernd zostanie zwolniony, Di Salvo pozostanie na stanowisku. Ponadto Włoch odpowiada za dietę piłkarzy (sam zatrudnił kucharza), ma także prawo głosu w kwestiach medycznych oraz podczas procesu rekonwalescencji piłkarzy.
Obecna sytuacja nie jest dla Di Salvo nowa. W ostatnim sezonie pracy w Manchesterze United piłkarze angielskiego klubu odnieśli 24 kontuzje w okresie od sierpnia do listopada. Połowa z nich to były urazy mięśni. Rok wcześniej kontuzji było 13.
Lecz kontuzje to nie wszystko. Drugą sprawą, która martwi równie mocno, jest projekt Real Madrid TEC. W założeniu to centrum medyczne oparte o najnowocześniejsze rozwiązania, mające monitorować stan zdrowia zawodników i na tej podstawie zapobiegać ewentualnym kontuzjom, bazując na dokładnym przebiegu kariery, zapisie chorób oraz kontuzji, danych fizycznych, medycznych, samopoczuciu zawodnika itp. Na czele tego projektu stoi właśnie Walter di Salvo. Klub nigdy nie żałował pieniędzy na rozwój ośrodka, a kosztuje on niemało. Czy w świetle obecnych wydarzeń, ta inwestycja może okazać się dobrą i opłacalną? Na ironię zakrawa fakt, że w grudniu ma nastąpić premiera kolejnego etapu projektu. W sytuacji, gdy zaufanie do Waltera di Salvo jest nikłe.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze