Cannavaro: Liga jest bardzo długa...
Konferencja prasowa Fabia Cannavaro
Jak się czujesz?
Dołączę do reszty zespołu we wtorek, by być w formie i zagrać w niedzielę.
Jak miewa się drużyna?
Normalne, że jesteśmy smutni i oszczędni w słowach po porażce, jednak musimy trzymać głowy wysoko, ciężko pracować i patrzeć w przyszłość. Liga jest bardzo długa i jesteśmy w czołówce tabeli.
Schuster powiedział, że nie był zaskoczony wynikiem...
Stwierdził, że Getafe zagrało lepiej i ciężko z nimi wygrać. Trudno jest także triumfować w spotkaniach, w których trzech graczy jest kontuzjowanych. W ostatnich dziesięciu meczach piętnastu piłkarzy doznało urazów, co nie jest dla nas łatwe. Trzeba nam spokoju, zjednoczenia i pracy takiej, jak do tej pory. Musimy w siebie wierzyć.
Jak wyjaśniłbyś tak dużą ilość urazów, które dopadły Real Madryt?
Robimy to samo, co w zeszłym roku... Takie rzeczy się zdarzają. To po prostu pech. Nie można tego wytłumaczyć.
Drużyna spotkała się dzisiaj w szatni?
Nie dzisiaj, nie możemy tak robić po każdym meczu. Mieliśmy jedno piętnaście dni temu, potrzebujemy teraz spokoju. Wygląda na to, że jesteśmy lepsi, gdy wygrywamy, a gorsi jeśli przegrywamy.Nie musimy tego słuchać. Liga jest bardzo, bardzo długa...
Wierzysz w klątwy?
Nie. Takie rzeczy się zdarzają, szczególnie po tak długim sezonie, jak ostatni, który zakończyły Mistrzostwa Europy. Musimy dalej ciężko pracować, to jedyna rzecz, którą możemy zrobić przed niedzielnym meczem.
Drużyna potrzebuje wzmocnień?
Triumfowaliśmy w lidze rok temu z takim samym składem. Mieliśmy też najlepszą obronę i najlepszy atak. Klub musi kontynuować swoją pracę. W braku transferów nie ma nic złego, jednak miło jest witać nowych zawodników. Wierzę w ten zespół. Ci zawodnicy mogliby grać dla każdej drużyny.
Ostatniej nocy Barcelona udowodniła swoją siłę.
Wszyscy zawsze mówią, że Barça gra dobrze i jest najlepszym zespołem, ale zobaczymy co się stanie na końcu sezonu. Łatwo jest to mówić teraz, ponieważ tracimy do nich sześć punktów, strzelili też wiele goli. To jest futbol. Wierzę w drużnę i w klub, jesteśmy spokojni.
Schuster powiedział, że zwycięstwo nad Recreativo było doskonałe, jednak popełniliście błędy w meczu z Getafe...
Ciężko jest wrócić do meczu po straceniu bramki w pierwszych dwóch minutach. Nasze błędy wynikały czasami z pragnienia wygranej. Czasem lepiej jest brać wszystko na spokojnie i więcej pomyśleć. Powinni strzelić cztery lub pięć bramek w ostatnich dziesięciu minutach, a to nie jest dobre. Czasem powinniśmy być bardziej zrównoważeni.
Wygląda na to, że premie także was nie umotywowały...
To delikatny temat. Myślimy tylko i wyłącznie o Realu Madryt i wykonywaniu rzeczy tak, by triumfować. Gdy budzę się rano jestem spragniony gry.
Stres i nerwy wpływają na kontuzje?
Być może. Nerwy czasem uniemożliwiają dobre wykonywanie pracy, stajesz się niecierpliwy i czasem łapiesz uraz. Dlatego potrzebuję spokoju. Brakuje nam kontuzjowanych graczy. Skład stopniowo wraca do lepszej formy, co daje nam większą pewność siebie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze