Advertisement
Menu
/ Marca

Sneijder: Premia nas w ogóle nie interesuje

Wywiad z holenderskim pomocnikiem

Stać was na dogonienie lidera już w ten weekend?
Aby tego dokonać, musimy pokonać Getafe i liczyć na porażkę Barcelony. To jest możliwe. Ale teraz najważniejsze jest tylko nasze zwycięstwo. Musimy udowodnić wszystkim, że jesteśmy na dobrej drodze. Na dzień dzisiejszy nie skupiamy się na Barcelonie.

Ważny jest dla was fakt, że w dwóch ostatnich meczach nie straciliście bramki?
Tak. To zwiększyło nasze morale i teraz jesteśmy dużo bardziej zmotywowani. Fakt, że udało się nam zachować czyste konto, dobrze na nas wpływa. Ale z drugiej strony, nie zaprezentowaliśmy się z jakiejś dobrej strony w tych dwóch ostatnich spotkaniach. Stać nas na lepszą grę, ponieważ mamy umiejętności. Trzeba iść krok po kroku i skupiać się na ciągłej poprawie.

Na uwagę zasługuje fakt, że mając tylu kontuzjowanych zawodników, awansowaliście do kolejnej fazy w Lidze Mistrzów i walczycie o pozycję lidera w La Liga.
To wielka szkoda, że nie możemy liczyć na wszystkich zawodników. Zwłaszcza na Van Nistelrooya. Ruud jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem. Ale wciąż mamy bardzo silną drużynę. Awansowaliśmy do 1/8 finału Ligi Mistrzów i zajmujemy drugie miejsce w La Liga. To chyba oznacza, że nie jest tak źle. Awans w Lidze Mistrzów bardzo dobrze na nas wpłynął, gdyż do lutego możemy zapomnieć o tych rozgrywkach.

Czy w obliczu tylu kontuzji, ciąży na tobie większa odpowiedzialność?
Czuję się bardzo dobrze. Jestem gotowy na to, aby dawać z siebie wszystko przez całe 90 minut. Nie mam z tym żadnego problemu.

Możliwym jest, aby Real Madryt wygrał wszystkie mecze do zakończenia roku?
Będzie to bardzo skomplikowane, ale jasne, że nas na to stać. Taki jest właśnie nasz cel. Rok chcemy zakończyć na pozycji lidera. To prawda, że przed nami bardzo ciężkie spotkania, ale stać nas na to, aby je wszystkie wygrać.

Bardzo często porównuje się grę Barcelony z tą waszą. Gdy Real Madryt zacznie w końcu dobrze grać, to co się stanie?
To prawda, że nie gramy obecnie dobrze, ale wygrywamy mecze. Zajmujemy drugie miejsce w La Liga i awansowaliśmy w Lidze Mistrzów. Dlatego można uznać, że najlepsze dopiero przed nami, gdyż powoli idziemy coraz wyżej. Bez wątpienia będziemy grać lepiej, gdyż po prostu stać nas na to. Co więcej, już niedługo odzyskamy kilku ważnych zawodników, jak Robben.

Iker Casillas powiedział, że wygracie na Camp Nou 1:0. Zgadzasz się z tym?
Możliwe, że tak będzie. Ja również wierzę w ten zespół i stać nas na to, aby powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu. Ale teraz najważniejszy jest mecz z Getafe. Jeśli wygramy, to nabierzemy pewności siebie przed pojedynkiem z Sevillą. Na zastanawianie się nad Barceloną będzie jeszcze czas.

Getafe zremisowało tydzień temu na Camp Nou. Jakiego meczu się spodziewasz?
To bardzo ciężki rywal, co było widać w spotkaniu z Barceloną. Ale my również przechodzimy przez dobry okres. Wygraliśmy dwa ostatnie spotkania. Nie boję się pojedynku z Getafe. Musimy zagrać tak samo jak w meczach z Recreativo i BATE. Jeśli to się uda, to pokonamy Getafe.

Co jest kluczem do tego, że drużyna zaczyna odżywać?
Teraz dużo lepiej bronimy. Poszczególne linie grają bliżej siebie i nabraliśmy większej pewności. Kluczem jest nietracenie bramek, ponieważ w ich zdobywaniu problemów nie mamy. Z łatwością stwarzamy sobie sytuacje pod bramką rywala, dlatego tym akurat się nie przejmujemy. Właśnie dlatego, jeśli będziemy lepiej bronić, to wzrosną nasze szanse na sukces. Teraz na boisku jesteśmy zjednoczeni. Wcześniej biegaliśmy jak szaleni. Najważniejsze jest to, aby w defensywie być prawdziwą drużyną. Rozmawialiśmy na ten temat i już widać pewną poprawę. Wiemy, że musimy iść tą drogą.

Co sądzisz o premii, jaką zaoferował wam Ramón Calderón za wygranie kilku meczów z rzędu?
Powiem prawdę. Nie zrozumiałem niczego, co powiedział nam prezes. Może to dlatego, że nie mówi zbyt dobrze po hiszpańsku... Ale tak na poważnie, to w ogóle mnie nie interesuje ta premia, ponieważ pieniądze nie są dla mnie ważne. Na boisko zawsze wychodzę po to, aby wygrać. Gdy gram, to nie zastanawiam się nad tym, ile zarobię. Chcę wygrywać zawsze, niezależnie od tego, ile mi płacą. Dlatego nie podoba mi się to, że tak dużo mówi się o tej premii. Jeśli ktoś uważa, że wygrywamy tylko dla pieniędzy, ten nie zna tego zespołu. Wychodzimy na boisko po to, aby dać z siebie wszystko i wygrać.

Myślisz, że drużyna potrzebuje wzmocnień w zimie?
Tak. Wydaje mi się, że wzmocnienia są niezbędne, gdyż mamy zbyt wielu kontuzjowanych.

Czego potrzebuje ta drużyna?
Myślę, że napastnika. A najlepiej dwóch. Nie wiem. Decyzja ta należy do klubu. Ale wzmocnienia dobrze by nam zrobiły.

Może być Huntelaar?
Może być. Przed rokiem trudniej byłoby go pozyskać. Teraz byłoby dużo łatwiej. To nieprawdopodobny napastnik. Maszyna do zdobywania bramek. Gdyby to ode mnie zależało, już bym go pozyskał. Bardzo by nam pomógł. Znam go i wiem, że dużo by dał tej drużynie. Grałem razem z nim. Jest bardzo dobry. Teraz jest kontuzjowany, ale szybko wróci do gry. Możliwe, że Ajax pozwoli mu odejść w zimowym okienku. Ze swojej strony zapewniam, że to bardzo dobry zawodnik. Zobaczymy, co się stanie.

To prawda, że teraz bronicie lepiej. Ale macie problemy ze zdobywaniem bramek?
Nie. Nie można powiedzieć, że nie stać nas na zdobywanie bramek. Mamy Raúla, Higuaína, Saviolę, Alberto Bueno i wielu pomocników, którzy również potrafią zdobywać bramki. Mówiłem już, że teraz bronimy lepiej, ponieważ poszczególne linie grają bliżej siebie. Dwa ostatnie mecze wygraliśmy tylko jedną bramką, ale trzeba przyznać, że stworzyliśmy sobie naprawdę dużo sytuacji. W pojedynkach z Juventusem bardzo szybko traciliśmy bramki i później było nam bardzo ciężko odwrócić wynik, gdyż rywal był zamknięty. Musimy być skoncentrowani już od pierwszej minuty.

Wracając do zdobywania bramek. W meczu z Athletikiem uderzyłeś ze środka boiska. Zamierzasz to powtórzyć?
I prawie zdobyłem bramkę. Szkoda, że nie wpadło. Tak, kiedyś to jeszcze powtórzę.

Pod jakim względem chciałbyś się jeszcze poprawić?
Ciężko odpowiedzieć. Zawsze chcę się poprawiać pod każdym względem. Chciałbym grać bardziej regularnie. Ale to nie jest łatwe. Są takie momenty, kiedy masz kontuzję i po powrocie grasz po prostu słabiej. Żaden zawodnik nie może zapewnić wspaniałej gry przez wszystkie mecze sezonu. Pracuję nad tym, aby do każdego spotkania podchodzić w jak najlepszej formie. W Realu Madryt jest dużo łatwiej iść coraz wyżej, gdyż grasz z wielkimi zawodnikami. Myślę, że teraz jestem dużo lepszy od tego Sneijdera, który tutaj przechodził.

Widać, że wierzysz w ten zespół. Stać was na zdobycie jakiegoś tytułu w tym sezonie?
Taki jest nasz cel. Gramy właśnie po to, aby wygrywać poszczególne mecze i zdobywać tytuły. To jest wręcz obowiązek w Realu Madryt. Zajmujemy dobrą pozycję w La Liga i w Lidze Mistrzów. Zwycięstwo z BATE było bardzo ważne, gdyż teraz nie będziemy musieli grać o życie w ostatnim meczu z Zenitem. Wtedy będziemy mogli lepiej się przygotować do pojedynków z Sevillą i Barceloną. Terminarz nie jest już tak bardzo napięty.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!