Ciężkie mecze i mało bramek

Historia pojedynków Getafe CF i Realu Madryt w najwyższej klasie rozgrywkowej sięga sezonu 2004/05. Wtedy drużyna z południowego Madrytu, dwadzieścia pięć lat po założeniu klubu, w końcu awansowała do pierwszej ligi. W swoim pierwszym sezonie Getafe FC zajęło trzynaste miejsce, w drugim i trzecim kończyło rozgrywki na dziewiątej pozycji, a w ostatnim sezonie uplasowało się na czternastym miejscu.

Przez pięć lat Azulones ciężko pracowali, by Coliseum Alfonso Pérez stał się trudnym terenem nawet dla najlepszych. FC Barcelona zdobyła tam, jak na razie, siedem punktów na dwanaście możliwych, Valencia CF dziesięć na piętnaście, Villarreal siedem na dwanaście, a Sevilla pięć na piętnaście. To pokazuje, jak trudno jest wygrać z Getafe CF.

W przeszłości mało bramek
Real Madryt i Getafe CF grały przeciwko sobie osiem razy. Obie strony zanotowały po trzy zwycięstwa, dwa razy padł remis. Jedyną prawie pewną rzeczą w pojedynkach obu drużyn jest to, że padnie mało goli. W dotychczasowych meczach Real Madryt zdobył siedem bramek, a Getafe CF tylko pięć. Najwięcej goli w jednym meczu tych zespołów padło w sezonie 2004/05, kiedy na Coliseum Alfonso Pérez gospodarze wygrali 2:1.

W przyszłości podbój Europy
Innymi rozgrywkami, dzięki którym Getafe CF stało się poważaną drużyną, jest Puchar Króla. Swoją przygodę w krajowym pucharze Azulones rozpoczęli w 1988 roku. Pierwszy poważny sukces przyszedł w 2005 roku, kiedy Getafe CF dotarło do 1/8 finału. Już dwa lata później klub z południa Madrytu grał w wielkim finale, ale przegrał 1:0 z Sevilla FC. W następnym sezonie Getafe CF ponownie dotarło do ostatniego spotkania, ale tym razem lepsza okazała się Valencia. Jednak już sam awans do finału dał Getafe CF po raz pierwszy w historii prawo do gry w Pucharze UEFA, gdzie w następnym sezonie Azulones odpadli dopiero w ćwierćfinale po dramatycznym dwumeczu z Bayernem Monachium.