Pichichi Van der Vaart
Holender ma już na koncie cztery bramki
Rafael van der Vaart bez wątpienia przeżył wczoraj swój najlepszy wieczór, odkąd jest zawodnikiem Realu Madryt. Holenderski pomocnik rozegrał fenomenalne zawody i popisał się hat-trickiem. Rafa ma już w sumie cztery bramki w La Liga, co sprawia, że zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji króla strzelców. Tytuł ten dzieli jednak z napastnikiem Atlético Madryt, Sinamą-Pongollem, który również ma na swoim koncie cztery trafienia.
Jednak wczorajszy świetny występ Van der Vaarta nie ogranicza się jedynie do liczby strzelonych goli. Chodzi bowiem również o piękno tych bramek, a zwłaszcza tej drugiej. Rafael otrzymał w 36. minucie spotkania podanie od Rubéna de la Reda i po nieprawdopodobnym zagraniu piętką wpakował piłkę do siatki rywala. To zagranie sprawiło, że całe Santiago Bernabéu wstało z miejsc, aby oklaskiwać Van der Cracka, jak już nazywany jest przez media Holender.
Rafael popisał się również swoimi umiejętnościami technicznymi przy trzeciej bramce. W 47. minucie otrzymał podanie od Raúla i pięknym strzałem po ziemi zmieścił piłkę tuż obok lewego słupka bramki. Van der Vaart nie mógł postąpić inaczej po meczu, jak nie zabrać ze sobą tej szczęśliwej piłki, którą strzelił swojego pierwszego hat-tricka w barwach Blancos.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze