Koszykarze walczą o pierwsze trofeum
...w Turnieju Wspólnoty Autonomicznej Madrytu
Tradycyjnie, jak co roku, przed rozpoczęciem sezonu zasadniczego Ligi ACB organizowany jest Turniej Wspólnoty Autonomicznej Madrytu. Jak nietrudno zgadnąć, udział w nim biorą drużyny jedynie ze wspomnianego okręgu. I tak, o zwycięstwo w tym roku walczyli koszykarze Alta Gestión Fuenlabrada, MMT Estudiantes oraz Realu Madryt.
Los Blancos rozpoczęli nieudanie. Główni pretendenci do wygrania XXV edycji turnieju oraz obrońcy tytułu już w pierwszym, bardzo zaciętym meczu ulegli Fuenlabradzie.
Początek nie zapowiadał tak ciekawego spotkania. Real Madryt dość szybko objął prowadzenie i sukcesywnie je powiększał, dzięki współpracy Quintona Hosleya, nowej twarzy w drużynie Joana Plazy, oraz Marko Tomasa. Dla drugiego mecz ten był szczególnym - Chorwat występował przeciwko drużynie, którą w poprzednim sezonie prowadził do zwycięstw w ACB, i były to dla niego pierwsze minuty w barwach Królewskich od momentu opuszczenie zespołu przed rokiem.
Obaj trenerzy nie bali się dużej rotacji, co niekorzystnie wpłynęło na grę Realu Madryt, a motywująco na ich przeciwników. Po trójce Brada Olesona Los Fuenlabreńos cieszyli się z pierwszego prowadzenia (18:16). Duży wkład w pogoń za faworyzowanymi przeciwnikami miał Antonio Bueno, były madridista, który tylko do przerwy zdobył dwanaście punktów.
Kolejny rzut z dystansu, tym razem srebrnego medalisty Igrzysk Olimpijskich, Alexa Mumbrú, pozwolił na zamianę ról (22:23). Hiszpan doczekał się szybkiej odpowiedzi, ze strony... kolegów, którzy popełnili niesportowe przewinienie (25:23).
Fuenlabrada nie poszła za ciosem i zamiast wypełniać wskazówki trenera, Luisa Guila, zaczęła popełniać błędy i zaliczać straty. Koszykarze byli jednak zdeterminowani, aby pozostać w grze do samego końca i doprowadzili do remisu (38:38) jeszcze przed przerwą. Wszystko, po raz kolejny, dzięki skutecznemu zza obwodu Olesonowi.
Joan Plaza zdecydował się postawić na (prawdopodobnie) najlepszą piątkę zawodników: Pepe Sáncheza, Louisa Bullocka, Alexa Mumbrú, Axela Hervelle'a oraz Felipe Reyesa, jednak ani nie przestraszyli oni przeciwników, ani nie osiągnęli godnej dla ich nazwisk przewagi. Po kilku minutach na tablicy wyników nadal widoczny był remis (44:44). Ostatni remis tego wieczoru.
Fuenla zaczęła uciekać. Świetnie pod koszem radził sobie Bueno, rzutami wspomagał go Saúl Blanco i zwycięstwo gospodarzy było coraz bliżej. Po fatalnej kwarcie numer trzy (tylko siedem zdobytych punktów) i niepowodzeniu na początku czwartej (57:49), Real Madryt zebrał siły na pościg rywala. Kluczowym elementem była silna obrona Mumbrú i dobre zachowanie pod koszem Papadopoulosa. Po trójce Hosleya i punktach Reyesa Królewscy tracili już tylko jeden punkt (59:58). I kiedy wydawało się, że kwestią czasu jest przejęcie prowadzenia, koszykarze Fuenlabrady nie dali go sobie wydrzeć do samego końca, wygrywając mecz rzutami osobistymi.
O sukcesie Fuenly przesądził fenomenalny Antonio Bueno, który zdobyczą 24 punktów pogrążył klub, w którym się wychował. W szeregach Los Blancos najlepiej zaprezentował się Lazaros Papadopoulos (13 punktów, 7 zbiórek), mający przed nadchodzącym sezonem opuścić stolicę Hiszpanii. Jak widać, działania zarządu sekcji koszykarskiej pobudziły Greka do lepszej gry.
Mimo porażki, Real Madryt nadal ma szansą na zdobycie pierwszego od roku trofeum. Wystarczy tylko w drugim meczu turnieju pokonać MMT Estudiantes różnicą (przynajmniej) dwunastu punktów.
Mecz przeciwko Studentom rozpocznie się dziś o godzinie 19:00, a jego losy śledzić będzie można na żywo za pośrednictwem RealMadrid TV oraz Telemadrid. Serdecznie zapraszam.
69 - Alta Gestión Fuenlabrada (21+17+12+19): Oleson (16), Ferrán (5), Paraíso (7), Sandes (2), Ramos (6) - Mainoldi (-), Blanco (6), Bueno (24), Frutos (1), Radivojević (2).
63 - Real Madryt (17+21+7+18): Llull (9), Tomas (1), Hosley (10), Hervelle (9), Papadopoulos (13) - Reyes (6), Sánchez (3), Mumbrú (8), Bullock (2), Mirotić (2).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze