Advertisement
Menu
/ sport.es

Robinho chce uciec z Realu Madryt

Doniesienia katalońskiej prasy

Kadra Realu Madryt wraca do treningów po wolnym dniu przeznaczonym na odpoczynek po podróży do Kolumbii. Kataloński dziennik Sport pisze, że atmosfera w drużynie jest bardzo napięta z powodu "sprawy Robinho". Bernda Schustera mogą czekać spore niespodzianki, gdyż Brazylijczyk będzie gotowy zrobić wszystko, by wymusić swoje odejście do Chelsea.

Brytyjska prasa podała wczoraj informację mówiącą, że Robinho zadeklarował, iż jest gotów rozpocząć bunt, by zmusić Real Madryt do negocjacji z londyńskim klubem.

Agent Robsona, Wagner Ribeiro, powiedział publicznie, że jego klient nie jest szczęśliwy w Madrycie. Robinho czuje się niedoceniany przez zarząd klubu, który całe lato spędził na próbach sprowadzenia Cristiano Ronaldo, a kwestie odnowienia kontraktu z Brazylijczykiem odłożył na dalszy plan. Ta sytuacja wyczerpała cierpliwość Robinho.

Zeszły sezon Robinho kończył na ławce rezerwowych, po tym jak przegrał z Robbenem rywalizację o miejsce w składzie. Brazylijski gwiazdor widzi, że może nie mieć zagwarantowanego miejsca w podstawowym składzie i doszedł do wniosku, że pozostanie w Realu Madryt może zaszkodzić mu w piłkarskim rozwoju. Jeśli dołączyć do tego wszystkiego veto klubu w sprawie występu na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, Brazylijczyk będzie miał poważny powód do odejścia ze stolicy Hiszpanii.

W tych okolicznościach rozważane przez Robsona odejście do Chelsea może być rozwiązaniem problemów, jakie ma na Santiago Bernabéu. Przenosiny do Londynu nie oznaczają jedynie podwojenia zarobków, ale również powrót statusu absolutnej gwiazdy, jaki brazylijski pomocnik stopniowo tracił przez trzy lata pobytu w Madrycie. Co więcej, na ławce The Blues zasiada jego rodak, Luis Felipe Scolari, a to ma równie istotny wpływ na decyzję o transferze do Premier League.

Pomocnik Królewskich jest w stałym kontakcie ze szkoleniowcem Chelsea i zakomunikował mu już, że ma zamiar grać w jego drużynie. Real Madryt żąda za swego piłkarza czterdziestu milionów funtów, a ekipa ze Stamford Bridge oferuję na chwilę obecną 25 milionów. Robinho zdaję się stosować tę samą strategię nacisków na pracodawcę, do jakiej Ramón Calderón namawiał Cristiano Ronaldo. Pamiętajmy jednak, że Brazylijczyk zaczął się czuć niedoceniany dopiero gdy Real Madryt zaczął się interesować portugalskim asem United.

Fot. Robinho w trakcie ucieczki

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!